W 2020 roku po raz pierwszy w dziejach Ligi Mistrzów finał tych rozgrywek może odbyć się poza Europą. Jeszcze w zeszłym roku prezydent UEFA, Aleksander Ceferin, nie wykluczał takiej możliwości. Słoweniec mówił wtedy, że odległość dzieląca Portugalię z Baku i Nowym Jorkiem jest podobna. Pomysł ma coraz więcej zwolenników w europejskiej federacji.
Kibice w Stanach Zjednoczonych kochają futbol, co pokazuje liczba widzów podczas meczów sparingowych klubów z Europy. Frekwencyjnym sukcesem było również zeszłoroczne Copa America. Z informacji do jakich dotarł dziennik "Marca" wynika, że UEFA poważnie myśli o zorganizowaniu finałowego spotkania Ligi Mistrzów właśnie w USA.
Największe europejskie kluby od lat prowadzą ekspansję po rynkach azjatyckich i amerykańskich. Mecze o Superpuchar Włoch rozgrywane były m.in. w Szanghaju czy Doha. Z kolei wiele klubów latem wybiera się na tournee poza Europę, gdzie rozgrywają mecze sparingowe w ramach przygotowań do sezonu, ale także wykonują marketingowe obowiązki. W UEFA jest coraz mniej wątpliwości, że finał LM w USA byłby marketingowym strzałem w dziesiątkę.
ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Możemy mieć głowy podniesione do góry (WIDEO)