Zmiany nie pomogły

W meczu Ruchu z Polonią Warszawa Bogusław Pietrzak zdecydował, że do tej pory "żelazna" prawa flanka Niebieskich została przebudowana. Dobrze rozumiejący się z Wojciechem Grzybem Ariel Jakubowski mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Piłkarz na boisku pojawił się dopiero po przerwie.

Po spotkaniu szkoleniowiec Niebieskich Bogusław Pietrzak tłumaczył założenia taktyczne: - Wyszliśmy dwójką zawodników, którzy mieli grać blisko stoperów i trzech piłkarzy w ustawieniu 4-2-3-1 miało grać blisko siebie, miało być tam bardzo wąsko i wtedy otwierałaby się luka dla ofensywnie nastawionych obrońców, czyli Grzyba i Nykiela. Przy takim ustawieniu dla Ariela Jakubowskiego zabrakło miejsca w wyjściowej jedenastce.

Po przerwie 31-letni zawodnik pojawił się już jednak na placu gry w miejsce Pavola Balaża. Wojciech Grzyb wrócił na prawą pomoc i "żelazna" strona Niebieskich znów była taka jak w poprzednich meczach. Tym razem jednak chorzowianie nie potrafili tą stroną poważniej zagrozić świetnie ustawionym w obronie Czarnym koszulom. - Na boisku po przerwie było więcej szarpaniny niż płynnej gry. My mieliśmy trochę sytuacji, Polonia nastawiła się na grę z kontry lub też starała się utrzymywać dłużej przy piłce - skomentował meczowe wydarzenia Jakubowski.

Zdaniem obrońcy Ruchu kluczem do sukcesu w pojedynku z drużyną prowadzoną przez Bogusława Kaczmarka była koncentracja od pierwszej minuty gry. - Nie wiem dlaczego na początku zagraliśmy tak słabo. Później złapaliśmy drugi oddech i szkoda, że zdobyliśmy tylko jednego gola, bo posiadaliśmy w tym okresie wyraźną przewagę. Jednak jeszcze przed przerwą Polonia opanowała przebieg meczu - stwierdził Ariel Jakubowski, który nie miał problemów ze wskazaniem, któremu zespołowi należały się w sobotę trzy punkty. - Niestety dla nas to goście byli lepsi i zasłużenie zwyciężyli - obiektywnie stwierdził. - Jedyne słowa pochwały po spotkaniu należy skierować do naszych kibiców, którzy głośno nas dopingując pokazali charakter - zakończył podłamany sytuacją Ruchu w tabeli i poziomem gry, były gracz m.in. Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok.

Komentarze (0)