Transfer Petara Brleka do 18-krotnych mistrzów Włoch byłby niewątpliwie hitem letniego "okienka" w ekstraklasie. Wcześniej nazwisko Chorwata padało w kontekście odejścia do klubów z Danii czy Szwajcarii, ale Inter to zdecydowanie wyższa półka.
Według "Tuttosport" Wisła mogłaby zarobić na Chorwacie 2-3 mln euro, a przypomnijmy, że w styczniu 2016 roku krakowianie sprowadzili go ze Slavena Belupo za ok. 200 tys. euro.
"To kompletny zawodnik. Może grać zarówno jako defensywny, jak i ofensywny pomocnik. Jest zaawansowany technicznie i potrafi uderzyć na bramkę rywala" - piszą Włosi o wiślaku.
Brlek jest dziś jednym z liderów Białej Gwiazdy, ale jego początki przy Reymonta 22 były bardzo nieudane. Dariusz Wdowczyk konsekwentnie dawał mu jednak kolejne szanse i w październiku minionego roku Chorwat w końcu zaczął grać na miarę potencjału i oczekiwań. Jego ogólny dorobek w barwach Wisły to 11 bramek i dwie asysty w 48 występach.
Włoskie kluby ostatnio chętnie sięgają po zawodników z ekstraklasy. Tylko tego lata do Italii trafili Przemysław Bargiel (AC Milan), Paweł Jaroszyński (Chievo Werona), Dawid Kownacki (Sampdoria Genua), Vanja Milinković-Savić (Torino FC), Radosław Murawski (US Palermo) i Przemysław Szymiński (US Palermo).
ZOBACZ WIDEO Czas surferów w Chałupach
szesciocyfrowa to się spr Czytaj całość