Prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski poinformował, że kara UEFA najprawdopodobniej nałożona jest tylko za niedrożne przejścia. W przypadku warszawskiego klubu stanowi to recydywę.
Kara €35,000. Wygląda na to, że kara (recydywa) tylko za niedrożne przejścia
— Dariusz Mioduski (@DariuszMioduski) 17 sierpnia 2017
Jeżeli przyczyny nałożenia kary przez UEFA zostaną oficjalnie potwierdzone, będzie to oznaczać, że europejska federacja nie zdecydowała się nałożyć na klub kary w związku z oprawą, przygotowaną przez kibiców z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Przypomnijmy, że wzbudziła ona ogromne emocje. "Podczas Powstania Warszawskiego, Niemcy zamordowali ponad 160 tysięcy ludzi. Tysiące z nich były dziećmi" - taki napis pojawił się na trybunie.
Ponadto wszystko zostało opatrzone wizerunkiem dziecka, do którego żołnierz bez twarzy przystawia pistolet. Zdjęcia z niej trafiły do serwisów na całym świecie i wywołały masę komentarzy.
Zainteresowała się nią także UEFA, która wszczęła postępowanie w tej sprawie. Federacja zakazuje bowiem przedstawiania opraw nienawiązujących do kwestii sportowych.
ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski przeżył prawdziwą tragedię. "Chodziłem przybity i płakałem"
przejściami - niedrozne to moga być rury.
Mioduski gamoniu jak już piszesz to pisz wyczerpujaco rzeczowo bo napisał Czytaj całość
Jak zobaczyłem tą sektorówkę miałem łzy w oczach.
Brawo kibice.