Trener Jacek Magiera ma wiele powodów do zmartwień. Legia w czwartek rozczarowała i zremisowała na własnym boisku z Sheriffem Tiraspol (1:1) w IV rundzie el. Ligi Europy. W tym meczu urazów doznało dwóch piłkarzy.
Dłuższa przerwa czeka prawdopodobnie
Guilherme. Brazylijczyk opuścił boisko w 24. minucie po starciu z rywalem.
- Z Wisłą na pewno nie zagra. Miał rezonans magnetyczny, w piątek będziemy mieli szczegółowy opis. Pierwsze doniesienia nie są optymistyczne, ale chcemy potwierdzić je kolejnym badaniem - tłumaczy Magiera.
Po tomografii komputerowej jest też Adam Hlousek.
ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski założył się z dziennikarzem o whisky. "Za tydzień będziemy w innych nastrojach"
- Adam zderzył się z przeciwnikiem, jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Jego występ w Płocku jest pod bardzo dużym znakiem zapytania. Czekam na wyniki - wyjaśnił trener.
Pewne jest, że z Wisłą nie wystąpi również chory Michał Kopczyński.
- W czwartek rano miał 40 stopni gorączki. Na dziś nie nadaje się do funkcjonowania w sporcie. Ale zaradzimy temu - gwarantuje szkoleniowiec.
W Płocku chce zmazać plamę za wpadkę w pucharach. - Jedziemy tam po trzy punkty. Chcemy wygrać, to są bardzo ważne mecze - dodaje Magiera.
Legia zagra z Wisłą w niedzielę o godzinie 15.30.
.