2 
OGC Nice nie dało rady odrobić strat w rewanżu z SSC Napoli. Po porażce na wyjeździe 0:2 francuski zespół przegrał na własnym boisku w tym samym stosunku i pożegnał się z marzeniami o grze w Lidze Mistrzów.
Wtorkowego wieczoru do udanych na pewno nie zaliczy Mario Balotelli. To we włoskim napastniku kibice z Nicei pokładali największe nadzieje, jednak ich idol zawiódł na całej linii. Piłkarz spędził na boisku 77 minut i został wygwizdany przy zejściu z murawy. Nic dziwnego, skoro nie przejawiał nawet ochoty do gry.
Złości na swojego asa nie ukrywał także Lucien Favre. Szkoleniowiec Nicei był wściekły nie tylko na brak zaangażowania zawodnika, ale także na sytuację z 48. minuty. Gdy goście przeprowadzali akcję, po której do siatki trafił Jose Callejon, Balottelli był zajęty dyskusją z asystentem arbitra.
- Muszę przyznać, że powinienem go ściągnąć z boiska wcześniej. Nie biegał, nie starał się i drużyna nie miała z niego dużego pożytku. Drużyna spisywała się lepiej, gdy jego miejsce zajął nikomu nieznany Knepe Ganago - ocenił Favre.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona wygrała dla Barcelony. Wielki pech Messiego - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Gdy dwóch z twoich 11 piłkarzy przechodzi obok meczu, wygranie spotkania z tak silnym rywalem jest niemożliwe - dodał Szwajcar, mając na myśli również kiepski występ zakupionego w letnim oknie transferowym Wesleya Sneijdera.
Przypomnijmy, że w ostatnim sezonie Balotelli strzelił w rozgrywkach Ligue 1 15 bramek i miał wielki udział w zajęciu przez Nicę trzeciego miejsca w tabeli.
Drużyna z Allianz Riviery odpadła z Ligi Mistrzów, ale zagra w fazie grupowej Ligi Europy.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Mario Balotelli wróci do łask trenera OGC Nice? 
