Nie było rewolucji w jedenastce SSC Napoli przed meczem w Lidze Mistrzów. Maurizio Sarri nie poszedł śladem Massimiliano Allegriego, trenera Juventusu, i chciał mieć wszystkich podstawowych zawodników na boisku w Bolonii. W jedenastce zabrakło miejsca dla Piotra Zielińskiego oraz Arkadiusza Milika, który wrócili do Neapolu ze zgrupowania reprezentacji Polski.
Bologna FC straciła w trzech poprzednich meczach z Napoli 16 goli, czyli średnio ponad pięć co 90 minut. Nie straciła mimo to zapału do ofensywnego futbolu, dlatego początek spotkania to żywy futbol z atakami z obu stron.
Drużyna Roberto Donadoniego mogła zyskać na odważnej grze. W 19. minucie lewy obrońca Adam Masina zapędził się w pole karne Napoli i wpakował futbolówkę z bliska do bramki. Radość na trybunach pohamował sędzia asystent, który zasygnalizował spalonego. Ponadto dwa niebezpieczne uderzenia oddał Simone Verdi.
Na dodatek Bologna FC grała twardo. W pierwszej połowie jej piłkarze dostali cztery żółte kartki. Cel uświęcał środki. Napoli nie potrafiło rozwinąć skrzydeł i zdominować przeciwnika. Na domiar złego Sarri stracił środkowego obrońcę. Vlad Chiriches opuścił boisko z powodu kontuzji, a jego zmiennikiem był Raul Albiol.
Początek drugiej połowy to bardzo lubiany przez drużynę spod Wezuwiusza fragment meczu. Ekipa z Bolonii była na to przygotowana i kontynuowała solidną grę sprzed przerwy. W 60. minucie była centymetry od prowadzenia, ponieważ Kalidou Koulibaly wybił piłkę prawie z linii bramkowej.
W 62. minucie na boisko wbiegł z ławki rezerwowych Piotr Zieliński, który zmienił Marka Hamsika. Niewiele później Napoli rozmontowało uśpioną defensywę przeciwnika. Gola na 1:0 strzelił Jose Callejon głową z bliska po dośrodkowaniu Lorenzo Insigne. Nie zanosiło się na taki obrót wydarzeń, a jednak faworyt przechytrzył gospodarzy.
Później poszło z górki. Wynik na 2:0 zmienił Dries Mertens uderzeniem między nogami bramkarza w sytuacji sam na sam. Belg sam wyłuskał piłkę spod nóg rozkojarzonego Ericka Pulgara. Na 3:0 trafił w 88. minucie sam Zieliński po podaniu Callejona. To drugi gol Polaka w drugim meczu ligowym z rzędu.
Napoli to jedna z czterech drużyn z kompletem zwycięstw w Serie A. Trzy wygrane odnieśli również piłkarze Juventusu Turyn i Interu Mediolan, a dwie Sampdoria Genua.
Drugie zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze Torino FC. Dość szczęśliwe, ponieważ gola na 1:0 strzelili w doliczonym czasie. Iago Falque wykorzystał podanie w uliczkę od Adema Ljajicia.
Bologna FC - SSC Napoli 0:3 (0:0)
0:1 - Jose Callejon 66'
0:2 - Dries Mertens 83'
0:3 - Piotr Zieliński 88'
Składy:
Bologna: Antonio Mirante - Emil Krafth, Filip Helander, Domenico Maietta (58' Sebastien De Maio), Adam Masina - Erick Pulgar, Rodrigo Palacio (77' Bruno Petković), Andrea Poli - Simone Verdi, Mattia Destro (73' Ladislav Krejci), Federico Di Francesco.
Napoli: Pepe Reina - Elseid Hysaj, Vlad Chiriches (43' Raul Albiol), Kalidou Koulibaly, Faouzi Ghoulam - Allan, Jorginho (77' Amadou Diawara), Marek Hamsik (62' Piotr Zieliński) - Jose Callejon, Dries Mertens, Lorenzo Insigne.
Żółte kartki: Helander, Pulgar, Destro, Palacio, Verdi (Bologna) oraz Chiriches (Napoli).
Sędzia: Piero Giacomelli.
Benevento Calcio - Torino FC 0:1 (0:0)
0:1 - Iago Falque 90'
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Popis Ciro Immobile! Zobacz skrót meczu Lazio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]
Tam pisza dzieci, tu niby dorosli ludzie.
Ich chyba juz nawet z Allegro nie biora.