Lothar Matthaeus stanął w obronie Lewandowskiego. "Nie powiedział nic złego"

Getty Images / Alexander Hassenstein / Staff / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Alexander Hassenstein / Staff / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Były kapitan Bayernu Monachium Lothar Matthaeus postanowił stanąć w obronie Roberta Lewandowskiego po jego ostatnich wypowiedziach na temat działań klubu. Słowa Niemca przypadły do gustu naszemu piłkarzowi.

Wciąż mówi się o wywiadzie, jakiego niemieckim mediom udzielił Robert Lewandowski. Polski napastnik zaskoczył wszystkich, krytykując otwarcie Bayern Monachium m.in. za prowadzoną politykę transferową czy przygotowania do obecnego sezonu.

Wypowiedzi naszego piłkarza trafiły na pierwsze strony niemieckich gazet, a skomentowali je już prezes mistrza Niemiec Uli Hoennes czy dyrektor generalny Karl Heinz-Rummenigge. Ten drugi skrytykował piłkarza.

Teraz głos zabrał były wieloletni kapitan drużyny z Monachium, Lothar Matthaeus. W swoim cotygodniowym felietonie dla niemieckiej odsłony stacji Sky Sport Niemiec postanowił wziąć w obronę Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem nie powiedział on nic złego.

"To absolutnie nie było nic niegodziwego z jego strony. Słowa Lewandowskiego nie uderzają w klub, ani w jego kolegów z szatni. On tylko potwierdził, jak bardzo zależy mu na sukcesach Bayernu" - ocenił Matthaeus.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Hoffenheim, niewykorzystane szanse Lewandowskiego - zobacz skrót meczu TSG 1899 Hoffenheim - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]

"To napastnik światowej klasy, który ma wielkie ambicje i chce wygrywać najważniejsze trofea. Nic dziwnego, że chciałby mieć wokół siebie najlepszych możliwych partnerów" - dodał.

To nie pierwszy raz, gdy Matthaeus stanął w obronie "Lewego". Wcześniej już bronił go, gdy ten narzekał na brak wsparcia od partnerów z drużyny w trakcie walki o koronę króla strzelców Bundesligi. Niemiec nazwał go także najlepszym środkowym napastnikiem na świecie.

Screen z Twittera Roberta Lewandowskiego
Screen z Twittera Roberta Lewandowskiego

Co ciekawe, w poniedziałkowy wieczór wypowiedź legendy Bayernu na Twitterze podał dalej właśnie Lewandowski. Bez wątpienia to znak, że kapitan reprezentacji Polski nie przejął się słowami wspomnianego Rummenigge i chce dać do zrozumienia władzom klubu, że sytuacja panująca w Bayernie mu nie pasuje.

Komentarze (9)
avatar
ja33
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewwandoweski powinien zap[ropponowac Rummenige nauke polskiego.Wtedy zrozumie intencje jakie przyswiecaly Robertowi.Tych z mediów uczyc nie warto bo to Niemcy*** 
avatar
zdzian
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rummenige - zamknij dziób i posluchaj co mówi lepszy od ciebie!!! 
avatar
duzy213
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
co by nie mówić lewy głupi nie jest , chłopak trochę w piłkę gra i wie jak wyglądają treningi..., pojechali do Azji po kasę a nie trenować..., teraz to wszystko wychodzi... a lewego boli... 
Andrzej Kowalski
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
UMOWA O PRACĘ MÓWI JAK CHCES ROZWIĄ ZAĆ UMOWĘ PISZ PODANIE O ROZWIĄZANIE .Tego wymaga kultura współżycia między ludzimi ! 
Waris
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak Robertowi cos nie pasuje to powinien porozmawiac wewnątrz klubu bo jego rolą jest grać w piłkę jak najlepiej może i za to ma płacone i to nie mało .A od rządzenia jest zarząd .A nie każdy k Czytaj całość