Przyzwyczajony do regularnych występów w Lidze Mistrzów Arsenal musi się mierzyć z nową rzeczywistością. Kanonierzy rozpoczną w czwartek zmagania w Lidze Europy i mają przed spotkaniem z 1.FC Koeln niemały ból głowy.
Władze klubu obawiają się najazdu niemieckich kibiców. Choć goście otrzymali pulę trzech tysięcy wejściówek, według ich przewidywań na The Emirates może zjawić się aż 20 tysięcy fanów drużyny z Kolonii.
Arsenal wydał oświadczenie, w którym zaapelował do niemieckich kibiców, by ci nie kupowali biletów na ulicach Londynu od tzw. koników. Według klubu, będzie to groziło brakiem możliwości wejścia na stadion.
"Wspólnie z policją podjęliśmy decyzję o tym, by fani obu drużyn siedzieli tylko w przeznaczonych dla siebie sektorach" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO Borussia Dortmund tylko zremisowała z SC Freiburg. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Dodajmy, że w stolicy Anglii pojawi się dużo niemieckich fanów także z okazji spotkania Tottenhamu z Borussią Dortmund w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Obie drużyny zagrają na Wembley w środę.
Dla 1. FC Koeln starcie z Arsenalem to wielkie wydarzenie. Drużyna z Rheinenergie Stadion wraca do europejskich pucharów po 25 latach przerwy.