Rzeźniczak zaskoczył polskiego kibica. Nastolatek przeżył niezapomnianą przygodę
Jakub Golec tego dnia nie zapomni do końca życia. Przez zupełny przypadek znalazł się na konferencji prasowej przed meczem Chelsea - Karabach i dzięki Rzeźniczakowi był tłumaczem.
"Super Express" opisuje historię, która spotkała jednego z fanów przed pojedynkiem na Stamford Bridge. Rzeźniczak, który gra w azerskim klubie, pojawił się na konferencji prasowej. Obok niego można było dostrzec młodego chłopaka.
To Jakub Golec, który znalazł się tam przez zupełny przypadek. Sześć lat temu wyjechał z Polski i zamieszkał w Anglii. Od dawna był fanem "Rzeźnika". Przed spotkaniem z Chelsea napisał do niego, że nie ma biletu. Były gracz Legii bez problemu mu go sprezentował, ale na tym historia się nie kończy.
- Godzinę po naszym spotkaniu zostałem zaproszony na konferencję prasową, oficjalną przed meczem. Wprawdzie mówię po angielsku, ale stwierdziłem, że będę się czuł lepiej, mając jednak tłumacza. No tyle, że tłumacza z polskiego na angielski nie mieli - opowiada Rzeźniczak w "SE".
ZOBACZ WIDEO Hat-trick Messiego, udany debiut Dembele - zobacz skrót meczu FC Barcelona - Espanyol [ZDJĘCIA ELEVEN]
Obrońca Karabachu zadzwonił do Golca i okazało się, że ten biegle posługuje się angielskim. W ten sposób 18-latek trafił na konferencję Chelsea i został tłumaczem.