Nazwisko trenera, który zastąpi Jacka Magierę, mamy poznać jeszcze w środę. Wszystko zatem wskazuje, że Legia Warszawa już dogadała się z nowym szkoleniowcem. W sieci trwa dyskusja, komu przypadnie rola odbudowania zespołu z Łazienkowskiej i już padają pierwsze nazwiska.
Nasz dziennikarz Marek Wawrzynowski zdradza, że możliwe jest przyjście Adriana Guli. 42-letni Słowak od 2013 roku pracuje w MSK Żylina, a jedynym problemem jest fakt, że wciąż ma on ważny kontrakt z klubem. Co ciekawe o tym trenerze w kontekście Legii mówiło się już w 2015 roku.
Kto za Magierę? Adrian Gula wolny nie jest, ostatnio słyszałem, że był kandydatem w związku z kontaktami Radosława Kucharskiego.
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) 13 września 2017
Inny trop ma z kolei Piotr Koźmiński z "Super Expressu". Jego zdaniem możliwe, że na Łazienkowską trafi Temur Kecbaia. Gruzin przez pięć lat był selekcjonerem kadry swojego kraju, a potem pracował w APOEL Nikozja i AEK Ateny.
ZOBACZ WIDEO Niewidomi bohaterowie sportu
Wczoraj w kontekscie nowego trenera Legii uslyszalem nazwisko Temur Kecbaja. Ale nie zdazylem sprawdzic. Niemniej nazwisko Gruzina krazy.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) 13 września 2017
Trzeciego kandydata wskazał użytkownik Twittera Janekx89, który jest bardzo dobrze zorientowany w polskim rynku piłkarskim. W tym przypadku pojawia się nazwisko Portugalczyka Paulo Bento, który w minionym sezonie prowadził Olympiakos Pireus.
Jedną z mocno rozważanych opcji był portugalczyk Bento, ciekawe czy to on jest dogadany skoro już dziś ma być info. https://t.co/czTm4BQb3U
— Janekx89 (@janekx89) 13 września 2017
Jedno rzuca się w oczy. Nic nie wskazuje na to, aby Legię miał przejąć polski trener. Dariusz Mioduski wyraźnie skłania się ku zagranicznemu fachowcowi.