Marco Asensio nie mógł wystąpić w meczu Liga Mistrzów z APOEL-em Nikozja (wynik 3:0) z powodu infekcji, wywołanej depilacją nóg. Sprawa absencji zawodnika Realu Madryt była szeroko komentowana przez media, a także kibiców. Nie brakowało przy tym żartobliwych komentarzy.
Zdaniem byłego brytyjskiego piłkarza Phila Neville'a, nie ma w tym nic dziwnego. W trakcie wieczoru z Ligą Mistrzów w telewizji BBC 40-letni ekspert piłkarski przekonywał, że Asensio nie zasługuje na krytykę.
- Kiedy mieszkałem w Hiszpanii (w latach 2015-16 Neville pracował w sztabie szkoleniowym Valencii - przyp. red.) również goliłem włosy na nogach. 99 procent ludzi tam depiluje nogi, klatkę piersiową czy miejsce pod pachami. Też złapałem infekcję i z trudem mogłem założyć skarpety piłkarskie. To bardzo bolało - powiedział były gracz Manchesteru United i Evertonu.
Phil Neville on Marco Asensio: "99% of people in Spain shave their legs, shave their chest, shave their arms, every part of their body." pic.twitter.com/lKYH5nsnsr
— Squawka News (@SquawkaNews) 14 września 2017
Neville zaznaczył jednak, że on, będąc na miejscu Asensio, zacisnąłby zęby i wyszedł na boisko. - To może być duży ból, ale nie sądzę, żebym odpuścił występ w barwach Realu - dodał.
Inna gwiazda futbolu z Wielkiej Brytanii, Gary Lineker, jest nieco innego zdania. 80-krotny reprezentant Anglii zażartował w mediach, że w jego czasach coś takiego, co przydarzyło się Asensio było nie do pomyślenia, ponieważ jego pokolenie używało do depilacji... wosku.
ZOBACZ WIDEO Dariusz Mioduski: Po meczu we Wrocławiu coś we mnie pękło. Potrzebny był wstrząs