Wisła Płock - Pogoń: Łukasz Zwoliński śladem Jose Kante

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP/Stanisław Rozpędzik / Mecz Sandecja Nowy Sącz - Wisła Płock
PAP / PAP/Stanisław Rozpędzik / Mecz Sandecja Nowy Sącz - Wisła Płock
zdjęcie autora artykułu

Poprzedni mecz Wisły Płock z Pogonią był przełomowy dla Jose Kante. Po półtora miesiąca do podstawowego składu szczecinian wraca Łukasz Zwoliński i chce strzelić pierwszego od roku gola w Lotto Ekstraklasie.

Nigdy wcześniej, ani nigdy później Jose Kante nie strzelił dwóch goli w jednym meczu Lotto Ekstraklasy. Gwinejczyk zapewnił Wiśle Płock zwycięstwo 2:0 w ostatnim kwadransie. W obronie Pogoni Szczecin grał wówczas Jarosław Fojut. Będzie to jedyny defensor, który 17 września 2016 roku nie powstrzymał Jose Kante i zagra także w sobotę. Fojut wraca do jedenastki po kontuzji.

Po półtora miesiąca przerwy w podstawowym składzie Pogoni będzie również Łukasz Zwoliński. Zastąpi kontuzjowanego Adama Frączczaka i postara się o pierwszego od roku gola w Lotto Ekstraklasie. Myśli o przełamaniu takim jak Kante w poprzednim meczu Portowców w Płocku.

- Bardzo się cieszę, że Łukasz wraca do składu. W poprzedni meczu sprawdził się w roli zmiennika, a w Płocku wszystko wskazuje na to, że zagra od początku meczu - zapowiada Maciej Skorża, trener Pogoni.

- Nie traktuję najbliższego meczu specjalnie. Nie pierwszy raz w życiu zagram od początku. Najważniejsze, że jestem zdrowy i czuję się gotowy do walki - obiecuje Zwoliński.

ZOBACZ WIDEO Playboy, pokój na świecie i związki. Maria Andrejczyk odpowiada na pytania czytelników

- Presję i liczenie dni bez gola mam za sobą. Zmieniłem nastawienie. Myślę pozytywnie, bo tylko w ten sposób mogę być lepszym zawodnikiem i iść do przodu. Trener mówił mi, że jeżeli będę wypełniać jego założenia taktyczne, pomagać w stwarzaniu sytuacji podbramkowych, to gole przyjdą prędzej czy później - dodaje napastnik.

Poza wspomnianymi Kante i Zwolińskim na boisku może pojawić się jeszcze jeden ciekawy, ofensywny piłkarz. Mikołaj Lebedyński gra obecnie w Wiśle, a jest wychowankiem Arkonii Szczecin. Drogę z piłki juniorskiej do seniorskiej przeszedł w Pogoni. W sobotę może zagrać po raz pierwszy przeciwko klubowi ze Szczecina od czasu odejścia z niego. W poprzednim sezonie stracił tę szansę, ponieważ był wypożyczony do GKS-u Katowice.

- Będziemy chcieli przerwać serię bez zwycięstwa. Pogoń z kolei częściej punktuje na wyjeździe niż u siebie. Zapowiada się ciekawe starcie - zapowiada Lebedyński.

Obie drużyny plasują się w dolnej połowie tabeli Lotto Ekstraklasy. Gorsza będzie zagrożona pikowaniem do strefy spadkowej. Faworyta brak.

Wisła Płock - Pogoń Szczecin / sob. 16.09.2017 godz. 15.30

Przewidywane składy:

Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Łasicki, Byrtek, Stępiński - Rasak, Furman - Łukowski, Lebedyński, Merebaszwili - Piątkowski

Pogoń: Załuska - Niepsuj, Fojut, Dwali, Nunes - Murawski, Drygas - Formella, Kort, Gyurcso - Zwoliński

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Źródło artykułu:
Kto wygra mecz?
Wisła Płock
Padnie remis
Pogoń Szczecin
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)