Górnik - Śląsk: kibice niosą zabrzański klub. Śląsk chce zatrzymać rewelację

PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze
PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze

Górnik Zabrze zmierzy się ze Śląskiem Wrocław, a spotkanie obejrzy komplet kibiców. Wrocławianie, po ostatniej wygranej nad Legią Warszawa, chcą kontynuować dobrą serię. Zadanie nie będzie jednak łatwe, Górnik u siebie jeszcze nie przegrał.

Trzy zwycięstwa i jeden remis - to bilans Górnika Zabrze na swoim stadionie. W każdym dotychczasowym spotkaniu na Arenie Zabrze zgromadzonych było ponad 20 tysięcy widzów, a trzykrotnie trybuny wypełniły się po brzegi. Kibice to ogromny atut śląskiego klubu. Trener i zawodnicy wielokrotnie podkreślają, że doping prowadzi ich do kolejnych zwycięstw. U siebie Górnik pokonał Legię Warszawa, Wisłę Kraków i Wisłę Płock.

W przedsezonowych opiniach ekspertów siła obu drużyn była przedstawiana zupełnie inaczej, niż wygląda to obecnie w tabeli. Górnik Zabrze skazywany był na walkę o utrzymanie w elicie, a Śląsk Wrocław miał walczyć o mistrzostwo Polski. Po ośmiu kolejkach zabrzanie byli wiceliderem rozgrywek i na swoim koncie mieli tyle samo punktów, co przewodzący stawce Lech Poznań. Z kolei Śląsk sklasyfikowany był na siódmym miejscu, ale jego strata do Kolejorza wynosiła tylko trzy "oczka".

Górnik to rewelacja rozgrywek. W swoim szeregach ma najlepszego strzelca Lotto Ekstraklasy, a także zawodnika z największą liczbą asyst - Rafała Kurzawę. Igor Angulo jest postrachem bramkarzy. W tym sezonie strzelił już dziesięć bramek, ale jego występ ze Śląskiem stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez uraz mięśnia przywodziciela. Z tego powodu nie zagrał w Niecieczy. - To było zbyt duże ryzyko pogłębienia urazu. Igor wrócił już do treningów - przyznał trener Marcin Brosz.

Śląsk w tym sezonie jeszcze nie wygrał meczu na wyjeździe. Wrocławianie na boiskach rywali zdobyli zaledwie dwa punkty i liczą na to, że kiepska passa zakończy się w Zabrzu. Zadanie nie będzie jednak łatwe. - Nazwa rywala motywuje bardziej lub mniej, to logiczne. Ale zawsze grają ludzie, nie nazwiska i nie nazwy klubów. Wiemy, czego spodziewać się po Górniku. Każdy mój zawodnik musi być przygotowany, że będzie miał bardzo mało czasu na podjęcie decyzji - powiedział trener Śląska, Jan Urban.

ZOBACZ WIDEO Komentarze po zwolnieniu Jacka Magiery. "To się wszystko nie trzyma kupy"

Dla Urbana będzie to powrót do Zabrza. Wcześniej był jego zawodnikiem i osiągał z klubem duże sukcesy. Szkoleniowiec przygotowuje swoich piłkarzy do rywalizacji z Angulo, ale trener Brosz może znów zaskoczyć ustawieniem w ataku. - Na pewno trzeba będzie zwrócić uwagę na Angulo, bo jest skuteczny, szybki, dobrze operuje lewą nogą, potrafił uderzyć głową. Wydaje się dość kompletnym zawodnikiem. Ale nie tylko on potrafi w Górniku grać w piłkę - uspokaja Urban.

Górnik również bez Angulo pokazał, że prezentuje wysoką formę. W Niecieczy Hiszpana zabrakło na boisku, ale był na ławce rezerwowych. Dla zabrzan jego obecność to psychologiczna przewaga. Napastnika boi się cała liga.

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław / sob. 16.09.2017, godz. 18:00.

Przypuszczalne składy:

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Maciej Ambrosiewicz, Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Michał Koj - Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński, David Ledecky.

Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel - Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Igors Tarasovs, Dorde Cotra - Łukasz Madej, Sito Riera, Michał Chrapek, Robert Pich - Arkadiusz Piech, Marcin Robak.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Źródło artykułu: