To już jest koniec! Nieprawdopodobna seria Realu Madryt została przerwana!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JAVIER ETXEZARRETA  / Radość piłkarzy Realu Madryt
PAP/EPA / JAVIER ETXEZARRETA / Radość piłkarzy Realu Madryt
zdjęcie autora artykułu

Przez 17 miesięcy Real Madryt w każdym meczu strzelał minimum jedną bramkę! Niewiarygodna seria została przerwana w starciu z Betisem na Santiago Bernabeu. Mistrzowie Hiszpanii niespodziewanie przegrali 0:1.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu z Betisem Real Madryt miał szansę na pobicie fenomenalnego rekordu FC Santos z lat 60. ubiegłego wieku. Legendarna ekipa z Pele w składzie w latach 1961-1963 strzelała minimum jedną bramkę w każdym z 73 kolejnych spotkań. W środowy wieczór "Królewscy" mogli osiągnąć jeszcze lepszy rezultat, ale nie potrafili pokonać bramkarza Betisu.

Niewiarygodna seria Realu Madryt rozpoczęła się dwa sezony temu. 30 kwietnia 2016 roku gracze Zinedine'a Zidane'a pokonali Real Sociedad 1:0 i rozpoczęli niesamowitą serię, która brutalnie zakończyła się 17 miesięcy później.

W czasie rekordowej passy 73 spotkań Real zdobył aż 199 goli, a najwięcej razy do siatki trafiał Cristiano Ronaldo (49).

Dzięki tej serii "Królewscy" pobili hiszpański i europejski rekord meczów z kolejną bramką. W latach 1942-1944 FC Barcelona zatrzymała się na 44 takich spotkaniach, z kolei kilka sezonów temu aż 61 starć z co najmniej jednym golem zanotował Bayern Monachium.

Do niedawna wydawało się, że światowy rekord należy do Santosu, ale kilka dni temu jeden z hiszpańskich statystyków odkrył, że w latach 1936-1939 argentyński River Plate zdobywał gola w każdym z kolejnych 96 spotkań.

ZOBACZ WIDEO Grad goli na Camp Nou. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - SD Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Czy Real Madryt powinien zimą kupić nowego napastnika?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
DzieńDobry
21.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ogladalem tego meczu ale widzialem jak real gral z levante i jeszcze poprzedni i wygladalo to jak by zawodnicy realu udawali tylko ze graja bo mecz przeciwko slabszemu sam sie przeciez wygr Czytaj całość
Jestdobrze
21.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dupa nie ustawiony mecz tez ogladalem i poprostu Betis wyczekal moment na kontre jak Real cala ekipa staral sie strzelic. Bramkarz betisu wygral ten mecz  
avatar
Jacek Kacprzak
21.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Oglądałem. Tylko ślepy by nie zauważył, że mecz jest ustawiony. Najlepszy cyrk odstawił Ronaldo - przewracał się, pajacował, robił wszystko tak, żeby nie zdobyć bramki