Jesus Navas przełamał się po powrocie do Sevilli

PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: piłkarze Sevilla FC
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: piłkarze Sevilla FC

Środek tygodnia w La Liga to prawdziwy kocioł emocji. Nieco w tle fantastycznych popisów Leo Messiego i Simone Zazy, a także wielkiego kryzysu Realu Madryt, pierwszego ligowego gola od niemal czterech lat zdobył Jesus Navas.

W tym artykule dowiesz się o:

Był to gol w istocie zjawiskowy. Sevilla FC bardzo długo męczyła się z UD Las Palmas. Wtem przyszła 83. minuta spotkania. Franco Vazquez zagrał na prawą flankę do Navasa, który fantastycznym technicznym strzałem z ostrego kąta pokonał golkipera gości. Złośliwi powiedzą, że Hiszpan zaliczył wspaniały "centrostrzał" lecz nikt na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan nie będzie przywiązywał do tego wagi.

Jak można się było spodziewać, inne bramki już nie padły a gospodarze zainkasowali trzy punkty. 31-letni Mistrz Świata i Europy czekał na swoje trafienie w lidze od 18 stycznia 2014 roku! Ostatni raz bramkarz wyjmował piłkę z siatki po jego uderzeniu w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej, w Święto Trzech Króli 2016 roku.

Wprawdzie były zawodnik Manchesteru City nigdy nie należał do goleadorów, a jego zadaniem jest dokładnie obsłużenie napastnika, lecz tak długa passa bez zdobytej bramki zaskakuje wszystkich. Radość pomocnika oraz jego kompanów z zespołu była tym większa, iż jak podaje Marca, był to 400. występ Navasa w Sevilli.

Warto też poświęcić kilka słów na świetny start Sevilli w rozgrywkach Primera Division. Po małej wpadce, jaką był remis na inaugurację przeciwko Espanyolowi Barcelona, podopieczni Eduardo Berizzo wygrali cztery kolejne mecze bez straty gola! Zabójcza gra w defensywie okazały się kluczem do wywalczenia pozycji wicelidera. Póki co gracze z Andaluzji oglądają jedynie plecy FC Barcelony, lecz dystansują oba kluby z Madrytu. Zanotowali też niezły start w Lidze Mistrzów gdzie zremisowali na wyjeździe z Liverpoolem FC i pozostają faworytem do wygrania w swojej grupie, gdzie mierzą się jeszcze ze Spartakiem Moskwa i NK Maribor.

ZOBACZ WIDEO Wielki szok na Santiago Bernabeu. Zobacz skrót meczu Real - Betis [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)