Bundesliga: w Kielcach zacierają ręce. Kryzys THW Kiel trwa w najlepsze

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze ręczni THW Kiel
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze ręczni THW Kiel
zdjęcie autora artykułu

To już nie usterka, to poważna awaria. THW Kiel przegrało trzeci mecz w nowym sezonie ligowym! Tym razem z Wetzlar (30:22). Wielokrotni triumfatorzy Bundesligi za kilka dni zmierzą się z PGE VIVE Kielce w Lidze Mistrzów.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zebry w Lidze Mistrzów zagrały bardzo przeciętnie, ale uległy PSG "tylko" 21:25. W Bundeslidze wszystko wróciło jednak do normy z ostatnich tygodni. THW Kiel po raz kolejny zagrało katastrofalnie, zwłaszcza w ostatnich 20 minutach i przegrało trzeci mecz w sześciu kolejkach! Pogromcą okazał się średniak z Wetzlar.

Zebrom nie pozwolił rozpędzić się Benjamin Burić. Nowy bramkarz Flensburga w drugiej połowie odbijał rzut za rzutem. Każdy kolejny gol przychodził kilończykom z olbrzymim trudem. Interwencje Bośniaka to tylko jedna strona medalu. Gracze THW przede wszystkim nie radzili sobie z obroną Wetzlar, pudłowali na potęgę bądź nawet nie potrafili oddać celnego rzutu. Ich błędy bezwzględnie wykorzystywał Kristian Bjornsen. Dzięki Norwegowi, Wetzlar w 57. minucie wyszło na prowadzenie 27:21 i trzecia porażka stała się faktem.

Kłopoty zwiastowała fatalna postawa golkiperów THW. Niklas Landin i Andreas Wolff zazwyczaj ratowali zespół, w 6. kolejce odbili razem tylko pięć piłek! Niewielkie zagrożenie stanowili rozgrywający, sporo pomyłek na koncie mieli Christian Dissinger i zupełnie nieskuteczny Christian Zeitz. Trener Alfred Gislason, a być może bardziej włodarze klubu, muszę poważnie zastanowić się nad przyszłością. W Bundeslidze od kilku spotkań nie widać jakiejkolwiek poprawy. Trzy zwycięstwa zawdzięczają głównie Wolffowi i Landinowi.

"Forma" THW niespecjalnie martwi PGE VIVE Kielce. Mistrzowie Polski podejmą kilończyków w 2. kolejce grupy B Ligi Mistrzów. Początek spotkania w niedzielę, 24 września o godzinie 18.30.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Azoty Puławy rozstrzelały Meble Wójcika Elbląg. Zobacz skrót

W meczu na szczycie SG Flensburg-Handewitt pokonał MT Melsungen 30:25. Wikingów do zwycięstwa poprowadził kapitalny Rasmus Lauge Schmidt. Duńczyk wraca do formy sprzed dwóch sezonów, gdy był jedną z gwiazd Bundesligi. Wśród przegranych najlepszy występ od czasu powrotu do Niemiec zanotował Tobias Reichmann. Były skrzydłowy VIVE rzucił 10 bramek, ale zabrakło mu wsparcia, m.in. od niezawodnego zazwyczaj Juliusa Kuehna.

Po remisie z HC Erlangen kolejny punkt wywalczył TV 05/07 Huettenberg. Szymon Sićko rzucił jedną bramkę dla beniaminka (w trzech próbach). Na parkiecie nie pojawił się Piotr Wyszomirski. Jego TBV Lemgo zremisowało 27:27 ze zdobywcą Pucharu EHF, Frisch Auf! Goeppingen. Bardzo dobrze spisał się konkurent Polaka do miejsca w bramce, Peter Johannesson (35 proc.) i wygląda na to, że Wyszomirski może zasiedzieć się na ławce.

DKB Handball Bundesliga (6. kolejka):

HC Erlangen - TV 05/07 Huettenberg 26:26 (15:14) Najwięcej bramek: dla Erlangen - Christoph Steinert 9, Nicolai Theilinger 4; dla Huettenberg - Daniel Wernig 7, Ragnar Johannsson 6, (...), Szymon Sićko 1

Frisch Auf! Goeppingen - TBV Lemgo 27:27 (14:11) Najwięcej bramek: dla FAG - Joscha Ritterbach 7, Zarko Sesum 4; dla Lemgo - Christoph Theuerkauf 8, Azat Valiulin, Dominik Ebner - po 4

HSG Wetzlar - THW Kiel 30:22 (14:13) Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Kristian Bjornsen 8, Alexander Herman 6, Kasper Kvist 5; dla Kiel - Christian Dissinger 5, Niclas Ekberg 4

MT Melsungen - SG Flensburg-Handewitt 25:30 (11:16) Najwięcej bramek: dla Melsungen - Tobias Reichmann 10, Julius Kuehn 4; dla Flensburga - Rasmus Lauge Schmidt 10, Lasse Svan, Holger Glandorf - po 5

Fuechse Berlin - TVB 1898 Stuttgart 26:24 (14:14) Najwięcej bramek: dla Fuechse - Fabian Wiede, Petar Nenadić - po 5, Kevin Struck 5; dla Stuttgartu - Michael Kraus 8, Bobby Schagen 7

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
32
30
0
2
905:731
60
2
32
29
0
3
949:754
58
3
32
25
0
7
956:824
50
4
33
23
2
8
942:838
48
5
32
19
0
13
886:851
38
6
32
19
0
13
866:849
38
7
31
17
2
12
814:796
36
8
32
16
2
14
851:846
34
9
32
13
2
17
801:825
28
10
32
13
1
18
880:908
27
11
32
11
4
17
813:820
26
12
32
11
3
18
805:815
25
13
32
12
1
19
806:835
25
14
32
11
2
19
879:902
24
15
32
10
3
19
862:944
23
16
32
6
1
25
762:912
13
17
32
6
1
25
765:935
13
18
32
3
4
25
742:899
10
Źródło artykułu: