Starcie w "kieleckiej" grupie zapowiadało się bardzo ciekawie. THW Kiel wyjątkowo kiepsko rozpoczęło sezon w Bundeslidze. Zaledwie szóste miejsce utytułowanej niemieckiej ekipy po pięciu kolejkach wprawia w zdumienie. Z kolei Francuzi z Paris Saint-Germain HB też nie zachwycili przed startem krajowych rozgrywek, przegrywając w finale prestiżowego Trophée des Champions z wicemistrzem kraju, HBC Nantes.
Zawodnicy obu drużyn długo wchodzili w mecz. Pierwsza bramka padła dopiero w 5. minucie, kiedy Niklasa Landina pokonał z rzutu karnego Mikkel Hansen. Później było niewiele lepiej. Drugie trafienie - także dla paryżan - odnotowano w 7. minucie i 30. sekundzie gry. Wcześniej obie ekipy prześcigały się w błędach technicznych.
Kroki, błędy zasłony, złe podania, faule ofensywne, przebiegnięcia przez pole bramkowe - można by nimi obdzielić kilka spotkań. Gospodarze po raz pierwszy trafili w 10. minucie meczu! Mizeria w ofensywie trwała nadal i po kwadransie było zaledwie 5:4 dla gości. Francuzi rozkręcali się jednak z każdą akcją.
Sygnał do ataku dał były Nafciarz z Płocka Rodrigo Corrales. Golkiper PSG obronił karnego, a po kolejnej udanej interwencji jego koledzy uciekli na 5 bramek przewagi (12:7 w 26 min.). Trener THW ratował się przerwą w grze. Po chwili kolejną i jego zawodnikom jeszcze przed zejściem do szatni udało się zniwelować stratę do 2 bramek.
ZOBACZ WIDEO "Happy Olo" we wrześniu na ekranach. "To trochę szalony film"
Statystyki po 30 minutach były nieubłagane. 11 błędów (7 Kiel, 4 PGS) pokazywało, jak kiepski poziom miało to spotkanie. Wśród Niemców wyróżnić można było wspominanego Landina w bramce oraz autora połowy bramek Kiel do przerwy (5) Serba Marko Vujina.
Zaraz po wznowieniu rywalizacji największą "atrakcją" była awaria części oświetlenia w Sparkassen-Arena. Mecz przerwano na kilka minut. Nie wybiło to jednak z uderzenia graczy Zvonimira Serdarusicia, którzy byli coraz lepsi. Kolejny czas dla THW - przy stanie 12:17 w 37. minucie - wniósł niewiele. Impas przełamał dopiero Christian Zeitz swoim debiutanckim w meczu trafieniem.
Niemcy zerwali się jeszcze do odrabiania strat po kilku kolejnych paradach Landina, ale Corrales nie był mu dłużny. Paryżanie nie dali sobie wydrzeć wygranej, choć rywale do ostatnich minut ambitnie walczyli.
Liga Mistrzów, grupa B:
THW Kiel - Paris Saint-Germain HB 22:25 (10:12)
Najwięcej bramek: dla Kiel - Marko Vujin 5, Ole Rahmel 4; dla PSG - Mikkel Hansen 6
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |