Jan Urban (Legia Warszawa): - Nie lubię tego typu spotkań, w których przed meczem dopisują nam trzy punkty. My zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że zespół, który ma 25 oczek i niewielką liczbę strzelonych bramek, musi być dobrze zorganizowany w defensywie. W pierwszej połowie zaczęliśmy dobrze, bo graliśmy bokami i wchodziliśmy po skrzydłach, jak sobie założyliśmy. Brakowało jednak ostatniego podania. W drugiej części zaczęliśmy zbyt często grać środkiem i nie było łatwo. Kiedy zdobyliśmy bramkę, Piast postawił wszystko na jedną kartę i różnie to mogło być. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie, ale wykonaliśmy je i to jest najważniejsze.
Dariusz Fornalak (Piast Gliwice): - Chcieliśmy dzisiaj zadedykować punkt bądź punkty Marcinowi Bojarskiemu, ale szczęście nie było przy nas. W mojej ocenie to był mecz na remis, ale zakończył się wygraną Legii, która przybliżyła się do tytułu mistrza, a my stanęliśmy w miejscu. Czekają nas trudne spotkania, ale nie poddajemy się. Czasu coraz mniej, meczów też, a presja olbrzymia. Zrobimy wszystko, aby ekstraklasa pozostała w Gliwicach, ale musimy zacząć wygrywać bo 25 punktów to za mało i zdajemy sobie z tego sprawę. Na tą chwilę jesteśmy w stanie nawiązać walkę z Lechem, Wisłą czy Legią, ale pozostajemy z pustymi rękoma i szkoda, ale mam nadzieję, że młodzi zawodnicy wytrzymają to ciśnienie i zakończą sezon sukcesem.