Uli Hoeness: Carlo Ancelotti miał przeciwko sobie czołowych piłkarzy

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

Prezydent Bayernu Monachium wyjaśnił, dlaczego pracę w zespole mistrza Niemiec stracił Carlo Ancelotti. Uli Hoeness stwierdził, że trenera nie akceptowała część piłkarzy.

Prezydent klubu nie bawił się w dyplomację. - W życiu nauczyłem się bardzo ważnej zasady: wróg we własnym łóżku jest najbardziej niebezpieczny - wypalił Hoeness w rozmowie z radiem FFH.

Mimo że nie podał nazwisk, to dość jasno określił, kto nie popierał metod włoskiego szkoleniowca. - Trener nie może dopuścić, żeby najważniejsi piłkarze drużyny odwrócili się od niego - skomentował.

Niemiecki dziennik "TZ" zwraca uwagę na to, kogo Carlo Ancelotti nie wystawił w składzie na ostatni mecz Ligi Mistrzów z PSG, przegrany przez Bayern 0:3. Chodzi o Francka Ribery'ego, Matsa Hummelsa, Jeromea Boatenga, Arjena Robbena i Kingsley'a Comana. Tylko dwóch ostatnich piłkarzy weszło na boisko po przerwie.

Według niemieckich mediów, trener miał jedynie odczytać skład przed meczem, nie podając uzasadnienia takiego wyboru. A to jeszcze bardziej zagęściło atmosferę w szatni.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol Lewandowskiego, fatalny błąd bramkarza i strata punktów Bayernu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Szpilkę w Ancelottiego, między wierszami, wbił po starciu z PSG między innymi Robert Lewandowski. Napastnik dał do zrozumienia, że nowa taktyka dobrana przez szkoleniowca niekoniecznie była w tym przypadku dobrym rozwiązaniem.

- Trudno grało się w nowym ustawieniu. Linia obrony nie grała ze sobą zbyt często i było to widać zwłaszcza przy pierwszej bramce. Zbyt łatwo straciliśmy gole i nie mogliśmy nawiązać walki o punkty. Jest wiele rzeczy, które u nas nie funkcjonują odpowiednio. Dużo pracy przed nami i miejmy nadzieję, że szybko sobie z tym poradzimy - powiedział kapitan reprezentacji Polski przed kamerami NC+.

Nie tylko Polak skarżył się w ostatnich tygodniach na różne aspekty związane z klubem. Lista takich piłkarzy jest dłuższa.

Ancelottiemu musiało się zrobić niezręcznie także po wypowiedzi Arjena Robbena. Holender zapytany o poparcie dla trenera błyskawicznie uciął temat. - Nie chcę odpowiadać. Teraz musimy trzymać się razem jako drużyna - stwierdził krótko.

Na początku sezonu swoje niezadowolenie spowodowane rozpoczęciem meczu na ławce rezerwowych okazał także Thomas Mueller. Reprezentant Niemiec publicznie pytał, co w takim razie musi jeszcze poprawić, by wyjść na boisko w pierwszym składzie.

Mistrz Niemiec przegrał w środę w Lidze Mistrzów 0:3 z PSG, natomiast wcześniej stracił punkty także w Bundeslidze: remisując na własnym boisku z Wolfsburgiem (2:2) i przegrywając z TSG Hoffenheim (0:2). W niemieckiej ekstraklasie Bayern zajmuje trzecie miejsce i ma trzy punkty mniej niż Borussia Dortmund.

Trenerem tymczasowym Bawarczyków został Willy Sagnol, który poprowadzi zespół w najbliższym meczu ligowym z Herthą Berlin (niedziela, godz. 15.30).

Komentarze (16)
avatar
hack
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Prezydencie Hoennes, ale ci pana podstawowi zawodnicy mają grubo powyżej trzydziestki lub właśnie ją przekraczają i trzeba się zastanowić, czy nie powinni myśleć o emeryturze, a nie pchać Czytaj całość
avatar
wisus54
29.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Dla uzdrowienia sytuacji w Bayernie Lewandowski powinien odejść. Zawodnicy są niezadowoleni ze składu jaki jest wystawiany na mecze, niezadowolony jest Uli Hoeness z powodu traktowania Mullera Czytaj całość
avatar
Obiektywny1006
29.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Francuzi wyniki im piłkę z glowy 
avatar
Desolace
29.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
7
Odpowiedz
Właśnie dlatego Bayern to gówniany klubik a Lewy drewno, które nigdy nie wygra LM. Ancelotti wygrał dla Realu upragnioną la decimę a jak go Real zwolnił to długo nie trzeba było czekać jak żało Czytaj całość
avatar
Imisirah
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Według mojej opinii nie za dużo to da. Bayern się postarzał a młodzi nie wnieśli do zespołu tyle ile mogliby wnieść. Arjen nie będzie szybszy i bardziej altruistyczny to samo Franck. Kingsley t Czytaj całość