Kilka dni wcześniej Fabiański obiecująco zaprezentował się w meczu z Villarreal. Jednak już w czwartej minucie popełnił katastrofalny błąd. Niepotrzebnie wyszedł poza własne pole karne, wyprzedził go Didier Drogba i przelobował strzelając głową. Polaka uratował Kieran Gibbs, który metr przed linią bramkową wybił futbolówkę. Identyczna sytuacja miała miejsce w spotkaniu z Wigan Athletic. Wówczas także Gibbs wybił piłkę.
Tymczasem w 18. minucie Theo Walcott otworzył wynik spotkania. Asystował mu Gibbs, a piłka zanim wpadła do siatki Chelsea, to odbiła się od ręki Ashley'a Cole'a. Odpowiedź podopiecznych Guusa Hiddinka nadeszła w 33. minucie. Lewą stroną przedarł się Florent Malouda, zdecydował się na oddanie płaskiego strzału w krótki róg. Była to świetna decyzja, ponieważ Fabiański fatalnie się ustawił, zostawiają cały otwarty prawy róg swojej bramki. Do przerwy był zatem remis 1:1.
Druga połowa nie porywała swoim tempem. Te było bardzo wolne, jeśli porównamy je do niedawnych meczów Ligi Mistrzów. Pięć minut przed końcem Frank Lampard posłał długą piłkę do Drogby, ten poradził sobie z Mikaelem Silvestrem. Niepotrzebnie poza własne pole karne wyszedł Fabiański, Drogba momentalnie to wykorzystał, minął go i skierował futbolówkę do pustej bramki.
Dla polskiego bramkarza był to trzeci katastrofalny błąd w tym pojedynku. Arsenal przegrał 1:2, a Fabiański po raz kolejny nie wykorzystał swojej szansy na udowodnienie, że zasługuje na grę w pierwszym składzie Kanonierów.
Arsenal - Chelsea 1:2 (1:1)
1:0 - Walcott 18'
1:1 - Malouda 33'
1:2 - Drogba 85'
Składy:
Arsenal: Fabiański - Eboue, Toure, Silvestre, Gibbs - Walcott, Fabregas, Diaby, Denilson (86' Nasri) - Van Persie (75' Arszawin), Adebayor (83' Bendtner).
Chelsea: Cech - Ivanovic, Alex, Terry, Ashley Cole - Ballack, Lampard, Essien, Malouda, Anelka (82' Kalou) - Drogba.
Żółte kartki: Denilson, Toure (Arsenal) oraz Ivanovic, Ballack, Drogba (Chelsea).
Sędzia: Martin Atkinson.