Najlepsze i najgorsze zagrania Orange Ekstraklasy

Kto był najlepszym piłkarzem 21. kolejki Orange Ekstraklasy? Kto strzelił najpiękniejszą bramkę, a kto zaliczył największe pudło? Redakcja Sportowych Faktów wybrała "Najlepsze i najgorsze zagrania Orange Ekstraklasy".

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz kolejki: Marek Zieńczuk (Wisła Kraków). Nie trenował niemal cały tydzień, schudł 2,5 kg, a mimo to zagrał od pierwszej minuty w meczu na szczycie przeciwko Lechowi Poznań. Już w pierwszej połowie wykończył dośrodkowanie Wojciecha Łobodzińskiego, a w drugiej idealnie dograł do Pawła Brożka, który zdobył bramkę. Gol i asysta mówią same za siebie.

Bramka kolejki: Aleksander Kwiek (Jagiellonia Białystok). Bramka może nie była rzadkiej urody, ale Kwiek zobaczył, że bramkarz Zagłębia Sosnowiec jest nieco źle ustawiony i wykorzystał to strzelając zza pola karnego w to miejsce, w które chciał.

Pechowiec kolejki: Jakub Zabłocki (Kolporter Korona Kielce). Na boisku pojawił się w drugiej połowie meczu z Polonią Bytom i już kilka minut później ustalił wynik spotkania, jednak podczas celebracji bramki tak nieszczęśliwie stanął, że na noszach opuścił boisko. Diagnoza: skręcony staw skokowy.

Pudło kolejki: Marcin Kikut (Lech Poznań). Pudło jakich mało. Kikut stojąc dwa metry od bramki Wisły Kraków nie mógł nie trafić do pustej bramki rywali. Jednak pokazał, że można spudłować, bo trafił w słupek, a piłka wyszła poza boisko. 60 sekund później Wisła już prowadziła?

Parada kolejki: Bogusław Wyparło (ŁKS Łódź). Doświadczony golkiper ŁKS-u popisał się bardzo dobrą interwencją. Rzut wolny wykonywał Jarosław Lato z Groclinu Grodzisk Wlkp., strzelił tuż przy słupku, lecz Wyparło opuszkami palców zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny.

Kontrowersja kolejki: Karny dla Korony. Trzy błędy w jednej akcji popełnił Marcin Wróbel, sędzia meczu Polonia - Korona. Najpierw nie zauważył faulu Marcina Kaczmarka na Wojciechowskim. Po chwili skrzydłowy Korony wpadł w pole karne, gdzie czysto piłkę wybił mu Pavol Stano. Sędzia widział jednak faul. Podyktował rzut karny i dodatkowo wyrzucił z boiska piłkarza Polonii. Decyzja ta ustawiła całe spotkanie.

Akcja kolejki: Górnik Zabrze. Górnik Zabrze zagrał bardzo słabo z Cracovią, ale jedna akcja zasługuje na duże pochwały. Kilka podań rozmontowało obronę Pasów, lecz pudło Tomasza Zahorskiego zniweczyło wysiłek kolegów.

Rezerwowy kolejki: Bartłomiej Socha (Odra Wodzisław). Socha został bohaterem Odry strzelając zwycięskiego gola w meczu z PGE GKS Bełchatów. Janusz Białek, trener Odry wpuścił na boisko Sochę w drugiej połowie, a ten odpłacił się bramką.

Wydarzenie kolejki: Porażka Lecha w Poznaniu. Twierdza Poznań zdobyta. Lech przegrał pierwszy mecz na Bułgarskiej od roku czasu. Ostatnim drużyną, która wywiozła trzy punkty z Poznania było Zagłębie Lubin, które później zdobyło mistrzostwo Polski. Teraz Wisła wygrała z Lechem na jego stadionie i także pewnie zmierza po mistrzostwo.

Kiks kolejki: Robert Szczot (ŁKS Łódź). Niezwykle aktywny był Robert Szczot w meczu z Groclinem i mógł zdobyć piękną bramkę z przewrotki, ale zamiast fantastycznej bramki wyszedł wielki kiks, bowiem piłkarz ŁKS-u nawet nie trafił w piłkę i z impetem runął na murawę.

Mecz kolejki: Lech Poznań - Wisła Kraków (1:2). Bardzo dobre spotkanie obejrzeli kibice na Bułgarskiej. Wisła Kraków pokonała po golach Marka Zieńczuka i Pawła Brożka Lecha Poznań 2:1, a samo spotkanie stało na wysokim poziomie.

Komentarze (0)