El. MŚ 2018: cudu nie było. Chorwacja "tylko" w barażach. Smutna Ukraina

PAP/EPA / 	PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO / Na zdjęciu: Domagoj Vida (z lewej) i Jewhen Konoplianka (z prawej)
PAP/EPA / PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO / Na zdjęciu: Domagoj Vida (z lewej) i Jewhen Konoplianka (z prawej)

Chorwacja pokonała w Kijowie Ukrainę 2:0 i zapewniła sobie udział w barażach. Bramki dla gości w 2. połowie zdobywał Andrej Kramarić. W grupie I najlepsza okazała się Islandia.

Przed ostatnią kolejką spotkań w grupie I najbliżej awansu była Islandia, której wystarczyło pokonać Kosowo. Natomiast o prawo gry w barażach walczyli Ukraińcy i Chorwaci. Zwycięzca spotkania mógł być pewny udziału w decydujących meczach w listopadzie. Remis Chorwatom tego nie gwarantował. Na ich potknięcie czekali Słowacy.

W Kijowie pierwsze minuty należały do gości, ale później warunki gry dyktowali Ukraińcy. Podopieczni Andrija Szewczenki zmarnowali jednak przed przerwą kilka dobrych szans. Najlepszą w 32. minucie zepsuł Jewhen Konoplianka uderzając głową z kilku metrów obok bramki. Z kolei wcześniej, bo w 24. minucie z dystansu potężnie strzelił Jarosław Rakickij, Danijel Subasić nie opanował piłki, ale ta wyszła na aut tuż obok słupka. Gospodarze w 1. połowie często próbowali uderzeniami z dystansu niepokoić bramkarza gości. Do szczęścia kilka razy brakowało im niewiele. Tak było m.in. po strzale Tarasa Stepanenki.

W przerwie gorąco musiało być w szatni Chorwatów. Luka Modrić i spółka wzięli się do pracy i zaczęli zbierać tego owoce. Ukraińcy nie potrafili zagrozić gościom, a w 62. minucie stracili pierwszą bramkę. Modrić dwukrotnie starał się dośrodkować. Za drugim razem udało się. Do piłki doszedł Andrej Kramarić i głową wpakował ją do siatki.

Osiem minut później było po meczu. Goście rozmontowali defensywę gospodarzy. Ivan Rakitić z pierwszej piłki dograł do Kramaricia, a ten z kilku metrów wbił piłkę do niemal pustej bramki. Po drugim ciosie wybrańcy Szewczenki nie byli się w stanie podnieść, wszak do sukcesu potrzebowali trzech bramek.

ZOBACZ WIDEO Boniek o meczu z Brazylią. "Coś jest na rzeczy"

Chorwacja zajęła 2. miejsce w grupie i zapewniła sobie grę w listopadowych barażach o udział w finałach mistrzostw świata w Rosji.

Ukraina - Chorwacja 0:2 (0:0)
0:1 - Kramarić 62'
0:2 - Kramarić 70'

Składy:

Ukraina: Andrij Piatow - Ołeksandr Karawajew, Jarosław Rakickij, Jewgen Kaczeridi, Mykola Matwijenko - Andrij Jarmolenko, Rusłan Rotan (69' Serhij Sydorczuk), Taras Stepanenko, Jewhen Konoplianka - Marlos (78' Artem Besedin) - Denis Garmasz (66' Wiktor Kowalenko).

Chorwacja: Danijel Subasić - Domagoj Vida, Dejan Lovren, Matej Mitrović, Sime Vrsaljko (86' Josip Pivarić) - Ivan Rakitić, Milan Badelj - Andrej Kramarić (88' Mario Pasalić), Luka Modrić, Ivan Perisić - Mario Mandzukić (90' Marko Rog).

Żółte kartki: Stepanenko, Rotan (Ukraina).

Sędzia: Felix Brych (Niemcy).

[multitable table=638 timetable=51224]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
ja33
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Chorwaci, lep[is [pozostali w grze. Oby im się powiodło w barażach 
avatar
Marek Rąb
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
popieram po kiego *uja maja jechac do swojego agresora niech walcza o Donieck a nie pilka durne kałmuki 
avatar
Andreas Don Radzanowski
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I super nie dla bandrowców