Szkoci stracili cierpliwość do Strachana. Słynny trener został zwolniony

Gordon Strachan po ponad czterech latach kończy swoją pracę w reprezentacji Szkocji. Przyczyną był brak awansu na mistrzostwa świata w Rosji.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Gordon Strachan PAP/EPA / Na zdjęciu: Gordon Strachan
Szkoci w grupie F europejskich eliminacji do MŚ 2018 zajęli dopiero trzecie miejsce. Do ostatniej chwili mogli zapewnić sobie udział w barażu. Musieli jednak ograć Słowenię na wyjeździe, co się nie udało, bo pojedynek zakończył się wynikiem 2:2.

Selekcjoner Gordon Strachan szukał potem przyczyn przegranych eliminacji. Światowe media obiegła ta wypowiedź z konferencji prasowej.

- Szkoci są za niscy. Mamy przez to spore problemy przy stałych fragmentach gry. Trudno nam się walczy w wyższymi rywalami. Musimy się sporo napracować. Technicznie jesteśmy świetnie zaawansowani, ale fizycznie odstajemy od reszty. Genetyki niestety nie oszukamy - mówił.

Władze federacji nie podzielały takiego tłumaczenia. Szybko zapadła decyzja, że czas na zmiany. Strachan miał ważny kontrakt do listopada, ale właśnie został rozwiązany i po ponad czterech latach został bezrobotny.

ZOBACZ WIDEO Boniek: kontrakt Nawałki zostaje automatycznie przedłużony

60-latek szkocką kadrę objął w styczniu 2013 roku. Jego głównym celem był najpierw awans na Euro 2016. Szkoci trafili do grupy z Polską i do Francji nie polecieli, bo w eliminacjach zajęli czwarte miejsce. Strachan miał jednak poparcie władz i zachował posadę.

Ten trener polskim kibicom jest znany także z pracy w Celticu Glasgow. To tam pod jego skrzydłami byli Maciej Żurawski i Artur Boruc.

Czy Szkoci dobrze zrobili, zwalniając Strachana?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×