[tag=10946]
FIFA[/tag] potwierdziła w czwartek, jak wyglądała sprzedaż pierwszej puli biletów na MŚ 2018, które odbędą się w Rosji. Wystąpiono w sumie o 3 496 204 bilety. W porównaniu do tego, co działo się cztery lata temu, to bardzo słaby wynik. Wówczas wystąpiono o 6 164 682 wejściówki.
Oznacza to, że z pierwszej puli zamówiono o 2 688 478 biletów, czyli zainteresowanie spadło o 43 procenty. Co ważne, 70 proc. wnioskujących o wejściówki pochodzi od kraju-organizatora, czyli Rosji.
Same bilety na mecze to jednak nie wszystko, do tego dochodzą koszty podróży do Rosji, zakwaterowania. Być może to one odstraszyły kupujących.
FIFA ujawniła, że aż 300 tysięcy zamówień dotyczy meczu finałowego, a 150 tysięcy meczu otwarcia. Jednak nie wszyscy zjawią się na wybranych meczach, bowiem spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Łużniki w Moskwie, który ma 81 tysięcy miejsc.
ZOBACZ WIDEO Boniek o meczu z Brazylią. "Coś jest na rzeczy"
O tym, kto będzie mógł zakupić bilety, kibice dowiedzą się 16 listopada. Jak to bywa w takich wypadkach, dojdzie do losowania.
Poza Rosjanami, którzy wyrażają największe chęci na obejrzenie mundialu z trybun, w Top 10 krajów, które najbardziej są zainteresowanie wejściówkami, są Polacy. Poza nimi są także Niemcy, Brazylijczycy, Argentyńczycy, Meksykanie, Kolumbijczycy, Egipcjanie, a także kibice z krajów, które nie zagrają na MŚ 2018, czyli Chiny i USA.
Kolejna tura biletów ruszy 16 listopada, a zakończy 28 listopada. Kibice w czasie rzeczywistym będą mogli zdobyć wejściówki na mecze, otrzymując natychmiastowe potwierdzenie zakupu.
Polacy wywalczyli sobie już awans na MŚ 2018 i będą losowani z pierwszego koszyka. Jednak skład grup poznamy dopiero 1 grudnia. Istnieje szansa, że Biało-Czerwoni rozegrają jedno ze spotkań w Kaliningradzie.