8 752 widzów - tyle wynosi dotychczasowy rekord Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej, który padł na jego oficjalnym otwarciu. 8 października 2016 roku mecz Podbeskidzia Bielsko-Biała ze Stalą Mielec przyciągnął na trybuny właśnie tylu widzów. Blisko pobicia rekordu bielszczanie byli w starciu przeciw Górnikowi Zabrze, gdy sprzedano 8 730 biletów.
Na mecz z GKS-em Katowice kibice zakupili już 8 753 wejściówki, co oznacza, że w Bielsku-Białej padnie nowy rekord. Działacze starają się, by widzów było więcej niż 10 tysięcy. Byłaby to jednocześnie największa frekwencja w tym sezonie w Nice I lidze.
- Wiemy jak ten najbliższy mecz jest ważny dla nas i naszych kibiców. Dodatkowo cieszymy się, że blisko jest do rekordu frekwencji. Nasz rywal z pewnością będzie wymagający, ale doping kibiców i to jeszcze w takiej ilości będzie dawał nam dodatkowego kopa. Na początku sezonu nie rozpieszczaliśmy swoich fanów, jednak teraz wydaje mi się, że poprzez swoją lepszą dyspozycję w ostatnich meczach możemy liczyć na jeszcze silniejszy doping z trybun w Bielsku - powiedział pomocnik Podbeskidzia, Łukasz Sierpina.
Tylu widzów na mecze w Bielsku-Białej nie chodziło nawet wtedy, gdy Górale grali w Ekstraklasie. Co prawda wtedy otwarte były tylko dwie trybuny i pojemność wynosiła około 7 tysięcy, ale i tak nigdy nie udało się po brzegi wypełnić Stadionu Miejskiego.
Podbeskidzie Bielsko-Biała zajmuje szóstą pozycję w tabeli Nice I ligi. Bielski klub na swoim koncie ma 17 punktów i do lidera - Odry Opole - traci 6 "oczek", ale ma rozegrany jeden mecz mniej. GKS Katowice okupuje 16. pozycję i do tej pory zgromadził 12 punktów.
ZOBACZ WIDEO Boniek: Mecz z Urugwajem będzie pożegnalnym dla Artura Boruca