Afera po meczu el. MŚ 2018. Timowi Cahillowi grozi zawieszenie

Getty Images / Matt King / Na zdjęciu: Tim Cahill
Getty Images / Matt King / Na zdjęciu: Tim Cahill

Rzecznik FIFA zdradził w rozmowie z mediami, że federacja piłkarska sprawdza, czy Tim Cahill swoim gestem po golu w meczu z Syrią, kiedy zrobił literę "T", złamał przepisy.

Tim Cahill, strzelając dwie bramki w meczu barażowym eliminacji MŚ 2018 z Syrią, zapewnił reprezentacji Australii (wygrała po dogrywce 2:1) udział w finale play-off, w którym zmierzą się z Hondurasem (10 i 14 listopada). 37-letni napastnik Melbourne City może jednak nie wystąpić w decydującej walce Kangurów o wyjazd na mundial w Rosji.

[tag=10946]

FIFA[/tag] analizuje bowiem sytuację z meczu rozegranego na ANZ Stadium w Sydney, kiedy to australijski reprezentant w oryginalny sposób cieszył się ze swojego drugiego gola (nr 50 w kadrze). Kamery telewizyjne zarejestrowały moment, jak piłkarz rozkłada ręce, udając samolot i robi literę "T".

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ostatnio Cahill podpisał kontrakt reklamowy z agencją turystyczną "TripADeal". - Czy widzieliście, że Tim Cahill, nowy ambasador naszej marki, zrobił literę "T" od "TripADeal" po zdobyciu decydującej bramki? Gratulujemy Tim! - można przeczytać na oficjalnej stronie agencji.

Rzecznik FIFA w rozmowie z telewizją "Sky Sports" zapowiedział, że federacja przegląda i analizuje raporty od sędziów i komisarzy ze spotkań eliminacyjnych. Jeżeli gest Cahilla zostanie zakwalifikowany jako złamanie przepisów, to wówczas zajmie się tym odpowiednia komisja.

W przeszłości "komercyjne" zachowania na boisku były surowo karane przez władze futbolu. W 2012 r. - po meczu mistrzostw Europy z Portugalią - Duńczyk Nicklas Bendtner został zawieszony na jedno spotkanie i musiał zapłacić grzywnę w wysokości 100 tys. euro za reklamowanie jednego z bukmacherów na slipkach, które pokazał po zdobytej bramce.

ZOBACZ WIDEO Boniek: Mecz z Urugwajem będzie pożegnalnym dla Artura Boruca

Komentarze (3)
avatar
KFC
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To UEFA na Lidze Mistrzow moze reklamowac Gazprom a pilkarze to juz nie moga reklamowac sponsorow Fifa nie lepsza bo na meczach pod ich egida tez sa reklamy no ale siebie nie ukaza bo oni to ro Czytaj całość
avatar
LW1916
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pajace, może jeszcze zamknijcie stadion dla kibiców na mecz barażowy... Potwierdza się, że fifa i uefa to nic innego jak mafia w białych rękawiczkach... 
avatar
Nyctereutes
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Leśnym dziadom już totalnie we łbie odwaliło.