Na Carrow Road drużyna "TurboGrosika" prowadziła od 29. minuty po bramce Nouhy Dicko. Niemal przez całą drugą połowę Hull goście musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Davida Meylera. Mimo to "Tygrysy" dzielnie się broniły. Aż do 96. minuty. Na sekundy przed końcowym gwizdkiem bramkę na wagę remisu zdobył dla Norwich Nelson Oliveira.
Grosicki był bardzo zawiedziony, że jego ekipie znów nie udało się zdobyć trzech punktów. Z dwunastu spotkań Hull wygrało tylko trzy i zajmuje w tabeli The Championship dopiero 15. miejsce.
Walczysz jak Tygrys przez caly mecz grasz jednego zawodnika mniej,ale walczysz!Sędzia dolicza 5 min,a bramkę tracisz w 96 min ..Dramat
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 14 października 2017
Wypuszczenie zwycięstwa z rąk w takich okolicznościach zdenerwowało polskiego skrzydłowego, trzeba jednak przyznać, że gospodarze mieli w tym spotkaniu dużą przewagę. Oddali aż 25 strzałów na bramkę (przy 8 Hull) i byli w posiadaniu piłki przez 72 procent czasu gry.
ZOBACZ WIDEO Kibic podbiegł do Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Realu nie był zachwycony [ZDJĘCIA ELEVEN]