Fikcyjna aukcja koszulki Roberta Lewandowskiego

Materiały prasowe / Allegro.pl / Aukcja koszulki Roberta Lewandowskiego
Materiały prasowe / Allegro.pl / Aukcja koszulki Roberta Lewandowskiego

W internecie można było licytować koszulkę, którą Robert Lewandowski miał dostać od kolegów z drużyny za 50 bramek w reprezentacji Polski. Tymczasem okazuje się, że nie była ona prawdziwa. Aukcję szybko zakończono.

- Sprawdzone info u źródła. Robert nikomu nie przekazał koszulki, aukcja nieprawdziwa - napisał na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.

W serwisie aukcyjnym allegro.pl pojawiła się licytacja koszulki, która miała rzekomo należeć do Roberta Lewandowskiego. W poniedziałek do godziny 11:35 najwyższa kwota wynosiła 1009 złotych. Kilka chwil później aukcja została przedwcześnie zakończona z dopiskiem "nie było ofert kupna".

"Przedmiotem tej aukcji jest unikalna koszulka Roberta Lewandowskiego z numerem 50 na plecach, którą Robert otrzymał w prezencie od drużyny z okazji zdobycia 50 bramek w reprezentacji Polski. Na koszulce podpisali się wszyscy zawodnicy obecni na zgrupowaniu przed meczami z Armenią i Czarnogórą. Dla każdego kibica reprezentacji będzie to z pewnością wyjątkowa pamiątka na całe życie! Zapraszam do licytacji tym bardziej, że cała kwota, za którą koszulka zostanie wylicytowana zostanie przekazana na zakup 'Szlachetnej Paczki' dla moich sąsiadów" - napisano w opisie aukcji.

Przypomnijmy, że w lipcu Robert i Anna Lewandowscy wpłacili 100 tysięcy złotych na rzecz chorego dziecka. Okazało się jednak, że taki chłopiec nie istniał. Pieniądze zostały jednak zwrócone.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu

Źródło artykułu: