James Rodriguez chce uciec z Bayernu. Ratunkiem wyjazd do USA?

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: James Rodriguez
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: James Rodriguez

James Rodriguez nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Kolumbijczyk za wszelką cenę chciał uciec latem z Madrytu, a teraz - po zaledwie dwóch miesiącach - źle czuje się w Bayernie Monachium. Media spekulują, że już w styczniu zmieni barwy.

To jednak nie będzie takie łatwe, bo 26-latek ma w Bayernie kontrakt ważny do końca czerwca 2019 roku. A zważywszy, że Bawarczycy zapłacili za jego wypożyczenie z Realu aż 13 mln euro, z pewnością nie będą chcieli puścić go tak łatwo.

James czuje się źle w Monachium od momentu, gdy z posady trenera zwolniony został Carlo Ancelotti. To Włoch nalegał na jego sprowadzenie na Allianz Arena i regularnie dawał mu szansę gry. Z kolei w pierwszym meczu pod wodzą Juppa Heynckesa - w minioną sobotę z Freiburgiem (5:0) - Kolumbijczyk nie podniósł się nawet z ławki. To wkrótce ma być normą.

Hiszpańskie media donoszą, że Heynckes nie ceni sobie stylu gry Jamesa. Pomocnika mają czekać trudne czasy, bo trener Bayernu zamierza stawiać w głównej mierze na Arjena Robbena, Thomasa Muellera oraz Kingsley'a Comana, którzy wspomniany mecz z Freiburgiem zaczęli w wyjściowym składzie.

Ratunkiem dla Kolumbijczyka może być odejście z klubu już w styczniu. "Don Balon" pisze, że 26-latek może obrać dość zaskakujący kierunek, bo zainteresowanie nim wyraziły kluby amerykańskiej Major League Soccer - Orlando City i New York City FC, które szukają zastępstw dla kończących karierę gwiazd - kolejno Ricardo Kaki i Andrei Pirlo.

James od momentu przyjazdu do Monachium wystąpił w pięciu meczach Bayernu, w których rozegrał jednak tylko 237 minut. W tym czasie zanotował po jednej bramce i asyście.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski tym razem z akcji, wysoka wygrana Bayernu. Zobacz skrót meczu z SC Freiburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: