Policja zajęła się krewkim kibicem Evertonu. Piłkarze mogą być świadkami w sprawie

Kibicem, który z dzieckiem na rękach odpychał piłkarzy podczas meczu Evertonu z Olympique Lyon, zajęła się angielska policja. Świadkami w sprawie mogą być poszkodowani piłkarze.

Dawid Borek
Dawid Borek
szarpanina pomiędzy piłkarzami Olympique Lyon i Evertonu w spotkaniu Ligi Europy PAP/EPA / Peter Byrne / Na zdjęciu: szarpanina pomiędzy piłkarzami Olympique Lyon i Evertonu w spotkaniu Ligi Europy
Podczas drugiej połowy meczu Everton - Olympique Lyon (1:2), w starcie między piłkarzami obu drużyn tuż przy bandach reklamowych, włączył się jeden z kibiców. Popchnął on bramkarza Les Gones Anthony'ego Lopesa, a po chwili zadał kolejny cios. Incydent był szokujący, gdyż w drugiej ręce mężczyzna trzymał małe dziecko. Agresywnego kibica zidentyfikowały władze Evertonu i natychmiast nałożyły na niego zakaz stadionowy. O całym zajściu poinformowano ponadto policję.

Jak informuje Daily Mail, służby rozpoczęły już dochodzenie, a świadkami w sprawie mogą być piłkarze Evertonu, którzy uczestniczyli w przepychance z zawodnikami Olympique Lyon. - To dobra decyzja. To była nieprawdopodobna sytuacja - potępia zaistniały incydent manager Evertonu, Ronald Koeman.

Klubowi z Liverpoolu, za dopuszczenie do naruszenia nietykalności zawodników, grożą surowe sankcje. 16 listopada sprawie przyjrzy się komisja dyscyplinarna UEFA.

ZOBACZ WIDEO Oni zajmą miejsce Borka czy Szpakowskiego? Tak pracują komentatorzy e-sportu
Co powinna zrobić UEFA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×