Lechia - Lech: pewność Nenada Bjelicy. "Przez 95 minut mieliśmy pełną kontrolę"

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Nenad Bjelica
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Nenad Bjelica

Nenad Bjelica po szalonym meczu w Gdańsku stwierdził, że Lech Poznań w pełni kontrolował spotkanie i mocno skrytykował system VAR. Adam Owen docenił punkt zdobyty z liderem tabeli.

W ocenie Nenada Bjelicy to Lech Poznań był dużo lepszym zespołem niż Lechia Gdańsk. - Jestem zadowolony z naszej postawy w tym meczu, ale nie mogę być zadowolony z wyniku. Zasłużyliśmy tutaj na zwycięstwo. Przez 95 minut mieliśmy pełną kontrolę, ale brakowało koncentracji przy rzutach wolnych i rożnych. Mieliśmy też więcej szans. Byliśmy lepsi i grając po jedenastu i w przewadze i po dziesięciu. Teraz pracujemy przez cały tydzień i przygotowujemy się do kolejnego spotkania - powiedział szkoleniowiec poznańskiego zespołu.

Dwaj piłkarze Kolejorza zeszli z boiska już w I połowie ze względu na kontuzje. - Zobaczymy jutro co z Situmem i z Janickim. Poważniej wygląda uraz Situma. To mechaniczne kontuzje, które musimy akceptować. Jedziemy dalej - dodał Bjelica.

W sobotę dwa razy użyty był system VAR. - Wideoweryfikacja to dla mnie cyrk, ale będzie ona i w polskiej lidze i we Włoszech. To bardzo dobry mecz dla kibiców, ale nie podoba mi się ten cały VAR. Przez to nie ma emocji. Strzelasz jedną bramkę i czekasz dwie minuty czy jest gol, czy nie. Przy sytuacji z rzutem karnym zostało wszystko cofnięte po dwóch minutach. Obie drużyny chciały wygrać, my pokazaliśmy troszkę więcej - podsumował Chorwat.

Adam Owen docenił zaangażowanie swoich zawodników. - Mówiłem chłopakom w szatni, że zrobiliśmy wielką sprawę grając w dziesięciu przez 40 minut. Wróciliśmy do gry i jesteśmy niezadowoleni z końcowego rezultatu. Nie potrafiliśmy tak kontrolować piłki jak wcześniej, sami sobie strzeliliśmy te bramki - przyznał Walijczyk.

ZOBACZ WIDEO Działo się w Lipsku! Piękny gol Sabitzera. Zobacz skrót meczu RB - VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- W tym meczu było wszystko - VAR, karne i kartki. Przede wszystkim jestem bardzo zadowolony z tego, że wróciliśmy do gry. Byliśmy bardzo szybcy w kontrataku. Graliśmy z jednym z najlepszych zespołów ligi, więc tym bardziej jestem zadowolony, że tak się wszystko skończyło - dodał Adam Owen, który wypowiedział się też o systemie VAR. - Wcześniej nie miałem z tym do czynienia. Czy robi to lepszą grę? Nie wiem, ale w 99 procentach są dzięki temu słuszne decyzje. To zaburza ciągłość gry, ale nie mam tak naprawdę więcej do dodania na temat tej technologii - przekazał.

Gdańszczanie musieli kilka razy weryfikować założenia taktyczne. - Po czerwonej kartce musieliśmy zmienić nasz styl gry. Początkowo mieliśmy trochę problemów, by wrócić do właściwego ustawienia. Jestem zadowolony z naszej postawy w trzech ostatnich spotkaniach - ocenił Owen.

Źródło artykułu: