Kuriozalne pretensje Pepa Guardioli. "Piłka była zbyt lekka"

Reuters / Andrew Yates / Ilkay Gundogan (w niebieskiej koszulce)
Reuters / Andrew Yates / Ilkay Gundogan (w niebieskiej koszulce)

Manchester City w mękach awansował do ćwierćfinału Pucharu Ligi Angielskiej, a Pep Guardiola nie ukrywał po meczu wielkich zastrzeżeń do jakości piłek.

- Taki sprzęt jest nie do przyjęcia na wysokim szczeblu. Wszyscy moi zawodnicy byli zaskoczeni i pytali co to jest. Piłki nie miały odpowiedniej wagi - ocenił menedżer The Citizens.

Lider Premier League mierzył się z Wolverhampton Wanderers i przez 120 minut nie potrafił zdobyć gola. Bramki nie padły w regulaminowym czasie oraz dogrywce i o awansie faworyta zdecydowało się dopiero zwycięstwo 4:1 w konkursie rzutów karnych.

- Rozumiem pieniądze i marketing, ale piłka nie była odpowiednia na tę rangę rozgrywek - dodał Pep Guardiola.

Co ciekawe, ta sama piłka jest używana na co dzień w niższych angielskich ligach.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy

Komentarze (2)
avatar
WPjestglupie
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co on pi******* jakby była za lekka czyli nie spełniałaby wymogów EFL to by jej do meczu nie dopuścili i tyle. 
avatar
gmk38
25.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No te pilki to coraz gorsze robią