- Rozmawiałem z Dominikiem i podjąłem decyzję o jego powrocie do pierwszego zespołu. Uważam, że swoim zaangażowaniem i ciężką pracą udowodnił, że zasługuje na drugą szansę - powiedział na łamach oficjalnego serwisu mistrza Polski trener Romeo Jozak.
Od 18 października Dominik Nagy trenował i grał tylko w III-ligowych rezerwach. Został w ten sposób ukarany za słabą grę i za to, że "jego głowa nie jest skupiona na futbolu" - jak mówił prezes Dariusz Mioduski.
Tę karę niektórzy łączyli też z wywiadem, jakiego piłkarz udzielił na Węgrzech. Przyznał w nim, że incydent z atakiem na zawodników, do którego doszło po spotkaniu z Lechem Poznań (0:3), wzbudził w nim strach. Przy okazji stwierdził, że niebawem zamierza opuścić Warszawę.
W pierwszej drużynie 22-letni pomocnik wystąpił w obecnym sezonie w 16 spotkaniach wszystkich rozgrywek i zdobył trzy bramki.
ZOBACZ WIDEO Artur Boruc: Ja w Legii? Pewnie bym to przemyślał