Szykuje się transferowy hit w Lotto Ekstraklasie! Marcin Wasilewski ma wzmocnić Wisłę Kraków

Getty Images / Na zdjęciu: Marcin Wasilewski
Getty Images / Na zdjęciu: Marcin Wasilewski

Marcin Wasilewski wraca do Lotto Ekstraklasy po jedenastoletniej przerwie. W sobotę 60-krotny reprezentant Polski ma podpisać kontrakt z Wisłą Kraków.

Marcin Wasilewski może wzmocnić Białą Gwiazdę poza oknem transferowym, ponieważ od 1 lipca jest wolnym zawodnikiem. Uzyskał ten status, gdy wygasł jego kontrakt z Leicester City.

Powrót "Wasyla" do Lotto Ekstraklasy będzie niewątpliwie jednym z najgłośniejszych transferów w historii polskiej ligi. Mowa w końcu o 60-krotnym reprezentancie Polski, uczestniku Euro 2008 i Euro 2012, który przez blisko dekadę z powodzeniem grał w belgijskim Anderlechcie (2007-2013) i angielskim Leicester City (2013-2017), zaskarbiając sobie dozgonny szacunek u kibiców tych klubów.

Z Fiołkami Wasilewski sięgnął po siedem różnych trofeów, w tym cztery mistrzostwa Belgii. Rozegrał dla Anderlechtu łącznie 194 spotkań, w których strzelił 22 gole i zanotował 11 asyst, co na obrońcę jest niesamowitym dorobkiem. Ten bilans byłby pewnie jeszcze okazalszy, gdyby nie skomplikowana kontuzja, której "Wasyl" doznał w sierpniu 2009 roku, a po której rehabilitował się półtora roku.

Z kolei w barwach Leicester City wystąpił 77 razy. Dołączył Lisów we wrześniu 2013 roku, gdy te występowały na zapleczu Premier League i już w pierwszym sezonie awansował z nimi do najwyższej ligi, spełniając tym samym marzenie o grze w angielskiej ekstraklasie. W sezonie 2015/2016 natomiast był członkiem drużyny, która niespodziewanie zdobyła mistrzostwo Anglii. W trakcie mistrzowskiej kampanii wystąpił w czterech ligowych meczach Leicester City.

Wasilewski jest rodowitym krakowianinem i po wypełnieniu kontraktu z Lisami wrócił pod Wawel. Jesienią kilkukrotnie gościł nawet na stadionie przy Reymonta 22, ale zdarzało mu się odwiedzić stadion Wisły też wtedy, gdy był zawodnikiem Anderlechtu czy Leicester City.

60-krotny reprezentant Polski sympatyzuje z Wisłą, ale nigdy nie bronił jej barw. Jest wychowankiem krakowskiego Hutnika, a w polskiej ekstraklasie występował jako zawodnik Śląska Wrocław, Wisły Płock, Amiki Wronki i Lecha Poznań, do którego trafił po fuzji Kolejorza z Amicą. W styczniu 2007 Lech sprzedał go Anderlechtowi za ok. 800 tys. euro.

Ma już 37 lat, ale z Arkadiuszem Głowackim może stworzyć jeśli nie najlepszy, to na pewno najbardziej doświadczony i najlepiej zbudowany duet środkowych obrońców w ekstraklasie. Wasilewski ma być wzmocnieniem Wisły nie tylko na boisku, ale też w szatni. To silna osobowość mogąca przywrócić równowagę w drużynie, w której przewagę liczbową mają obcokrajowcy.

Wasilewski pozostaje bez klubu od 1 lipca, a ostatni występ w meczu o punkty zanotował 18 lutego, ale po rozstaniu z Leicester City ćwiczył w Krakowie indywidualnie pod okiem trenera przygotowania fizycznego i powinien być gotowy do gry w każdej chwili. W podobnych okolicznościach, w trakcie sezonu i po trzymiesięcznym bezrobociu, we wrześniu 2013 roku dołączył do Leicester City i z miejsca stał się graczem pierwszej "11" Lisów.

ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia: Byłam zszokowana, że ktoś może mnie tak bardzo wyzywać

Źródło artykułu: