Dziennikarze zapytali Arsene'a Wengera czy takie mecze, jak ten z Tottenhamem Hotspur, są w stanie przekonać Alexisa Sancheza oraz Mesuta Oezila do pozostania na Emirates Stadium.
- To nie wystarczy, ponieważ jakość kontraktu musi być dla nich dobra i wystarczająca. Jestem przekonany, że kochają klub i kochają zespół, ale cała reszta zostanie rozstrzygnięta w innym czasie. Kiedy? Naprawdę nie wiem - powiedział Francuz.
- Jakość kontraktu jest jego częścią. Wszystko musi być poprawne i zawodnicy muszą być szczęśliwi. Uważam, że kochają klub i chcą zostać, ale są też inne bardzo dobre drużyny, które oferują naprawdę dobre kontrakty - dodał Wenger.
Jednak w ten sam sposób Francuz wypowiada się od niemal roku, a tymczasem Sanchez i Oezil w styczniu będą mogli podpisać umowy z innymi zespołami i przejdą do nich za darmo latem 2018 roku. Już w sierpniu Sanchez bardzo nalegał na transfer do Manchesteru City i z pewnością doszłoby do niego, gdyby Arsenalowi udało się ściągnąć Thomasa Lemara z AS Monaco.
Brytyjskie media uważają, że w styczniu zarówno Sanchez, jak i Oezil, mogą odejść z Emirates Stadium. Ten pierwszy miałby trafić do The Citizens, a Niemiec przymierzany jest do Manchesteru United, gdzie ponownie miałby pracować z Jose Mourinho.
Wenger wciąż jednak wierzy, że obaj zdecydują się podpisać nowe kontrakty z Arsenalem. Wydaje się to jednak coraz mniej prawdopodobne.
ZOBACZ WIDEO Dublet Roberta Lewandowskiego - zobacz skrót meczu Bayern Monachium - FC Augsburg [ZDJĘCIA ELEVEN]