Derek Adams, menadżer zespołu, sam nie może uwierzyć w problemy, które dopadły Plymouth Argyle.
We wtorkowym meczu z Northampton (2:0) na bramce stanął Remi Matthews, jedyny sprawny bramkarz, choć i tak narzekający na kolana.
Na domiar złego na treningu Michael Cooper, bramkarz drużyny młodzieżowej, wybił sobie palca.
Kontuzjowani są Luke MccCormick, Kyle Letheren i RObert te Loeke. Pierwszy z nich nie gra od 23 września, bowiem nabawił się urazu kostki. Drugi z nich kontuzjował udo, w związku z czym na boisko wróci dopiero po świętach.
Te Loeke wystąpił tylko w dwóch spotkaniach, a następnie doznał urazu pleców. Cooper zdążył rozegrać tylko połowę.
- Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Kiedy wczoraj się dowiedziałem, że kolejny bramkarz jest kontuzjowany, nie mogłem w to uwierzyć. Spytałem czy możemy ściągnąć innego bramkarza, ale nie ma takiej opcji, bo na razie do dyspozycji jest Remi Matthews - zakończył Adams.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny gol Raffaela ozdobą kanonady w Berlinie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]