O ile obecność Roberta Lewandowskiego w "11" Bayernu nie dziwi, to fakt, że Hein Vanhaezebrouck postawił od pierwszego gwizdka na Łukasza Teodorczyka może być sporym zaskoczeniem. Ostatni raz w wyjściowym składzie Anderlechtu "Teo" znalazł się przy okazji rozegranego 28 października meczu ligowego z KAS Eupen.
Dwa kolejne spotkania z Paris Saint-Germain (Liga Mistrzów) i Clubem Brugge (Jupiler Pro League) zaczął na ławce rezerwowych, by pojawić się na boisku odpowiednio na trzydzieści i pięć minut. W ostatnim meczu ligowym z Mouscron Teodorczyk nie mógł zagrać ze względu na dyskwalifikację, jaką nałożyła na niego komisja dyscyplinarna belgijskiej ligi za niesportowe zachowanie (kopnięcie rywala), którego dopuścił się podczas meczu z Genkiem.
W międzyczasie, podczas przerwy w rozgrywkach ligowych na zgrupowania drużyn narodowych, trener Vanhaezebrouck dał Polakowi kilka dni wolnego na "oczyszczenie głowy". Teodorczyk nie jest bowiem tak skuteczny jak w poprzednim sezonie - w trwającej kampanii strzelił tylko trzy gole, a ostatni raz z trafienia cieszył się 18 października.
W zupełnie innej sytuacji jest Lewandowski, który strzela w tym sezonie jak na zawołanie - w 2 występach dla Bayernu i reprezentacji Polski strzelił aż 22 gole. Jeśli "Lewy" zdobędzie bramkę w Brukseli, pobije swój życiowy pod względem liczby trafień w jednym roku kalendarzowym - na razie w 2017 roku strzelił 49 goli.
Bayern jest już pewny awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów, ale wciąż walczy o zajęcie pierwszego miejsca w grupie B. Na razie jej liderem jest Paris Saint-Germain - wicemistrzowie Francji mają trzy punkty przewagi nad mistrzami Niemiec. Anderlecht natomiast nie zdobył jeszcze ani jednego "oczka" i zamyka tabelę grupy.
RSC Anderlecht - Bayern Monachium / 22.11.2017 godz. 20:45
Składy:
Anderlecht: Sels - Appiah, Spajić, Mbodji, Deschacht - Denoncker, Kums, Trebel - Gerkens, Hanni, Teodorczyk.
Bayern: Ulreich - Kimmich, Boateng, Suele, Friedl - Tolisso, Rudy, Vidal - Robben, Thiago - Lewandowski.
[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika Zabrze: Nie będzie wyprzedaży
[/color]