Kamil Grosicki był blisko Fenerbahce. Na przeszkodzie stanął... alkohol

Getty Images / Nigel Roddis / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Getty Images / Nigel Roddis / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

Niewiele brakowało, a Kamil Grosicki grałby w Fenerbahce. Transfer przepadł przez "zamiłowanie piłkarza do alkoholu". A właściwie przez to, że ktoś tak zasugerował trenerowi tureckiej drużyny.

O tym, że Kamil Grosicki jest bardzo rozrywkowy, wiedzą wszyscy. Sprawy hazardowe są dość znaczącą częścią jego życiorysu. Ale że ma problem z alkoholem? Jak się okazuje, tak myślał jeden z trenerów tureckiego giganta, co przekreśliło szanse Polaka na wielki transfer do klubu znad Bosforu.

W Holandii wyszła właśnie książka "Deal" tamtejszego agenta, Roba Jansena. Autorem jest Michel van Egmond, jeden z najpopularniejszych holenderskich dziennikarzy. Książka jest już bestsellerem.

W książce autor opisuje rozmowę między Jansenem a trenerami tureckiego Fenerbahce StambułDickiem Advocaatem (pracował w klubie w sezonie 2016-17, obecnie jest selekcjonerem reprezentacji Holandii), Mario Beenem i Corem Potem. Doszło do niej we włoskiej restauracji w Stambule.

Trenerzy szukali skrzydłowego do tureckiego klubu, zaraz po tym jak z zespołu odszedł Portugalczyk Nani. Miał być to zawodnik, który może grać zarówno na lewej, jak i prawej stronie.

W książce czytamy:

Jansen: - Jest jeszcze jeden zawodnik. To Kamil Grosicki.

Pot: - Zamówię sobie krem z pomidorów.

Jansen: - Co?

Pot: - Jest bardzo dobry.

Jansen: - Pewnie, że on jest bardzo dobry, gra w polskiej kadrze. Według mnie to jeden z wiodących piłkarzy drużyny. Moi ludzie to sprawdzą. Zresztą grał już w Turcji.

- Tak, w Sivasspor - wtrąca Pot. - Według mnie ma on problem z alkoholem.

- To ja go nie chcę, żadnych problemów z alkoholem - ucina rozmowę Advocaat.

Do rozmowy doszło prawdopodobnie pod koniec listopada 2016. Ostatecznie polski skrzydłowy trafił do angielskiego Hull City i zagrał jedną rundę w Premier League a obecnie występuje na drugim poziomie rozgrywek, The Championship.

ZOBACZ WIDEO Gwiazdy zapadły w zimowy sen - zobacz skrót meczu Atletico Madryt - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (5)
avatar
Jokoo
23.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jeszcze SF czy już pudelek? 
Plotzek
23.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
BARDZO DOBRZE , ŻE KAMIL TAM NIE TRAFIŁ! Spluwałby sobie W BRODĘ... To zły kierunek dla każdego (Islam)! 
avatar
matjas
23.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dobre advocat nie chce mieć żadnych problemów z alkoholem
to niech nie wstrząsa w końcu to likier jajeczny :))))))) 
avatar
Mario009
23.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
No i zapewne przez to że:
1. lubi sobie czasem jakiegoś schaboszczaka na obiad wsunac
2. pilby wodę na treningach w czasie ramadanu,
3. jego żona nie nosi kaftana na głowie. Jak widać jest
Czytaj całość