Grosicki dla Premier League zrobi wszystko. "Mogę iść do każdego zespołu"

Getty Images / Nigel Roddis  / Na zdjęciu: Kamil Grosicki w barwach Hull City
Getty Images / Nigel Roddis / Na zdjęciu: Kamil Grosicki w barwach Hull City

Kamil Grosicki od zawsze marzył o grze w angielskiej ekstraklasie. Prestiżowych rozgrywek już posmakował i przyznaje, że chce tam wrócić za wszelką cenę.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=630]

Hull City[/tag] w ubiegłym sezonie spadło z Premier League. Wydawało się, że "Tygrysy" będą w stanie powalczyć o szybki powrót do piłkarskiego raju, ale obecne rozgrywki są rozczarowujące. Klub zajmuje dopiero 20. miejsce w tabeli i ma zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Na pewno Kamil Grosicki nie tak sobie wyobrażał nowy sezon.

Piłkarz reprezentacji Polski zawsze podkreślał, że marzy o występach w angielskiej ekstraklasie. Prestiżowych rozgrywek posmakował przez kilka miesięcy i chce jak najszybciej do nich wrócić. W programie "English Breakfast" na stronie "Przeglądu Sportowego" zdradził, że dla tej ligi byłby w stanie grać nawet w zespole z ostatniego miejsca.

- Jeśli chodzi o Premier League, mogę tam iść do każdego zespołu. Mam na myśli to, że na przykład w Hiszpanii czy innym kraju nie poszedłbym do drużyny, która jest na dole. To już nie jest to. Uczucie jest zupełnie inne. Sama nazwa Premier League budzi w wielu kibicach - i we mnie również - dodatkową moc. Na coś takiego ciężko się pracuje - mówi "Grosik".

Już latem była duża szansa, że Grosicki znajdzie klub w wymarzonej lidze. Najwięcej mówiło się o Watfordzie, gdzie trenerem jest Marco Silva, a więc szkoleniowiec, który ściągał Polaka do Hull. Pomocnik jednak zdradził, że Portugalczyk nie był przekonany do tego transferu. Zdradza jednak, że były prowadzone rozmowy z innymi drużynami.

ZOBACZ WIDEO: Icardi i Inter w formie. Zobacz skrót meczu z Atalantą [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Były szkoleniowiec Evertonu, Ronald Koeman, też cenił mnie i chciał w zespole, ale dyrektor czy prezydent już nie. (...) Z zespołów, w których gdzieś tam bym się widział, jest West Ham. Z nimi też były rozmowy, ale kupili Arnautovicia - opowiada.

Podczas styczniowego okna transferowego na pewno znowu będzie się mówiło o powrocie "Grosika" do Premier League. Hull City wprawdzie zawodzi na zapleczu ekstraklasy, ale Polak ma przyzwoite statystyki, bo w siedemnastu spotkaniach strzelił pięć goli i zaliczył cztery asysty.

Źródło artykułu: