Claudio Ranieri: To nie był dobry mecz
Claudio Ranieriz nie ukrywa, że jest rozczarowany po porażce Juventusu Turyn z rzymskim Lazio. Kibice Starej Damy już domagają się zwolnienia trenera, ale on sam koncentruje się na walce o wicemistrzostwo Włoch. Do końca sezonu Bianconerim pozostało do rozegrania sześć meczów.
- Chcieliśmy awansować do finału i wygrać ten mecz, nie udało się nam. Del Piero, Nedved i Camoranesi? Wiedziałem, że nie są w stanie zagrać przez pełne 90 minut, dlatego na początku szukałem nieco innych rozwiązań - stwierdził.
- To nie był nasz najlepszy mecz, ale za to Lazio zasłużyło na brawa. Jako pierwsze strzeliło bramkę i dobrze zakończyło to spotkanie - dodał.
- Naszym celem było wywalczenie awansu do finału, ale nie udało się. Nie raz tak jest i musimy się z tym pogodzić. Teraz koncentrujemy się już tylko na najbliższym starciu w Reggio di Kalabrii. Do końca sezonu zostało nam sześć meczów, chcemy się w nich zaprezentować jak najlepiej, dać z siebie wszystko i obronić drugie miejsce w tabeli - zakończył.
Jose Mourinho: Trener powinien mieć czas
Szkoleniowiec mediolańskiego Interu - Jose Mourinho skomentował praktyki właścicieli włoskich klubów, którzy nie mają cierpliwości i zmieniają trenerów jak rękawiczki. Na wyspach nie podejmuje się decyzji pod wpływem chwili.
- Tam mają szansę planować i myśleć na zapas, bez strachu, że stracą pracę - powiedział.
Za czasów Massimo Morattiego najdłużej obowiązki trenera Nerazzurri pełnił Roberto Mancini, bo przez cztery sezony. Portugalczykowi nie w głowie jednak bicie rekordów. - Moja umowa obowiązuje przez trzy lata. Pracuję dla klubu, a nie dla siebie samego - powiedział. - Tutaj jest obsesja na punkcie wyników. Nie można planować, trzeba przeżyć jeden - dwa lata - dodał.
W lidze włoskiej jest tylko jeden klub, w którym szkoleniowiec może być spokojny o pracę. Carlo Ancelotti od lat prowadzi AC Milan. - W kluczowych momentach w historii Milanu na ławce zasiadali trenerzy, którzy mogli spokojnie pracować przez kilka lat i to przynosiło efekty. Wydaje mi się, że to dobra filozofia - powiedział Mourinho.
Ranieri nie poda się do dymisji
Claudio Ranieri nie zrezygnuje z zajmowanego stanowiska. Włoch po odpadnięciu z rozgrywek o Puchar Włoch zapewnił, że nadal zamierza prowadzić zespół Statej Damy.
- Na pewno te głosy na temat mojej przyszłości sprawiają mi przykrość, ale jak już kilkakrotnie powiedziałem, nie są żadnym alibi, żadnym wytłumaczeniem. Ja nie podam się do dymisji. Jestem zdecydowany doprowadzić ten projekt do końca - wyjaśnił Ranieri.
Stara Dama w tym sezonie nie zdobędzie żadnego trofeum. Odpadła z rozgrywek Ligi Mistrzów, z Pucharu Włoch, szanse na scudetto ma już tylko matematyczne.
Pojawiły się głosy, że sami piłkarze są przeciwko trenerowi.
Kjaer i Cavani zostają w Palermo
Zarówno Edison Cavani, jak i Simon Kjaer nie odejdą z Citta di Palermo. Urugwajczyk sam zapewnił, że nie ma zamiaru zmieniać otoczenia, natomiast w przypadku obrońcy wszystko wskazuje na to, że zgody na żaden transfer nie wydadzą Różowi.
- Czuję się tutaj dobrze i zostaję w Palermo i nie mam najmniejszego zamiaru stąd odejść. To właśnie Różowi dali mi szansę gry w Europie, o której zawsze marzyłem i ważne jest dla mnie to, że nadal mogę bronić tych barw - powiedział.
Na temat przyszłości Kjaera wypowiedział się natomiast dyrektor sportowy Sycylijczyków, Walter Sabatini. - Kjaer nigdzie nie odejdzie, zostaje tutaj. Piłkarz czuje się tutaj dobrze, a poza tym ma ważny kontrakt - stwierdził.
Tym samym wszystko wskazuje na to, że Kjaer nie wzmocni Interu Mediolan, ani też Juventusu Turyn.
Trezeguet na celowniku Milanu
Coraz częściej się mówi o rozbracie Davida Trezeguet z Juventusem Turyn. Wszystko wskazuje na to, że były już reprezentant Francji po zakończeniu sezonu wzmocni AC Milan. Menedżer napastnika nie ukrywa, że jego podopieczny cieszy się zainteresowaniem Rossonerich.
- Milan zainteresowany Trezeguet? To dobra wiadomość, ponieważ to dobra drużyna. Cieszę się z tego zarówno ja, jak i Trezeguet. Milan to wielki klub, a co najważniejsze potwierdził zainteresowanie Davidem - stwierdził.
- Czy kontaktowaliśmy się z Milanem? Czekamy do końca sezonu. David ma ważny kontrakt z Juventusem i to, czy odejdzie zależy także od Starej Damy - dodał.
Napastnik nie potrafi dojść do porozumienia z trenerem Claudio Ranierim i właśnie dlatego ktoś z tej dwójki po sezonie na pewno odejdzie z Juve.
Carrozzieri na dopingu
Morris Carrozzieri został przyłapany za stosowanie środków dopingujących. Jego test dał wynik pozytywny po ligowym spotkaniu przeciwko Torino Calcio, a do spotkania doszło w 5 kwietnia bieżącego roku, kiedy to Różowi zwyciężyli 1:0 po trafieniu Edisona Cavaniego.
Teraz pozostaje czekać na decyzje Coni i ewentualne odwołania piłkarza. Dopiero wówczas dowiemy się przez jak długi okres czasu będzie musiał odpoczywać od futbolu. Kara na pewno będzie surowa. Mówi się bowiem o co najmniej półrocznej dyskwalifikacji.
Ukarać zawodnika chce także sam prezydent Różowych, Maurizio Zamparini, który nie ma zamiaru tolerować stosowania kokainy. Zatem wszystko wskazuje na to, że dni Carrozzieriego w Palermo są już policzone.