Jagiellonia - Pogoń: męczarnie gospodarzy, a nad Bałtykiem nadal smutno

Pogoń Szczecin wyjeżdża z Białegostoku smutna i zła. Portowcy długimi minutami grali dużo lepiej od Jagiellonii, ale przegrali 0:1. Gola w kontrowersyjnych okolicznościach zdobył Cillian Sheridan, dla którego było to przełamanie strzeleckiej niemocy.

Dominik Polesiński
Dominik Polesiński
radość Cilliana Sheridana Newspix / MARIUSZ PIOTROWSKI / Na zdjęciu: radość Cilliana Sheridana

Liczenie Pogoni ligowych meczów bez zwycięstwa trwa nadal. Odważna gra przeciwko Jagiellonii miała przynieść przełamanie, ale skończyło się porażką i 12. spotkaniem bez wygranej.

Portowcy rozpoczęli bardzo zdeterminowani. Błyskawiczny doskok do przeciwników i atakowanie dużą liczbą piłkarzy zaskoczyły gospodarzy. Ci przez pierwsze minuty jedynie chaotycznie się bronili, ale wówczas z pomocą przyszło przełamanie Cilliana Sheridana. Irlandczyk na kolejnego gola w Lotto Ekstraklasie czekał aż 109 dni (ostatnio pokonał bramkarza rywali w sierpniowym meczu z Koroną Kielce), ale jak już trafił, to w wielkim stylu. Chytry strzał piętą po płaskim podaniu z prawej strony pola karnego spoczął w siatce tuż przy słupku. Gol wzbudził sporo kontrowersji. Przemysław Frankowski, zanim zaliczył asystę, wyraźnie popchnął w plecy Ricardo Nunesa. O dziwo sędzia Jarosław Przybył nie widział faulu białostockiego skrzydłowego i bramkę uznał.

Pogoni podcięto skrzydła i mecz się wyrównał. Jagiellonia mogła podwyższyć prowadzenie, ale najpierw Fiodor Cernych z 13 metrów sytuacyjnym strzałem trafił prosto w Łukasza Załuskę, a chwilę później biegnący sam na sam z bramkarzem Arvydas Novikovas wybrał symulowanie w polu karnym zamiast strzału. Goście nie byli dłużni. Groźnie sprzed białostockiej "szesnastki" uderzali Adam Frączczak i Spas Delew.

W drugiej połowie Portowcy usilnie szturmowali bramkę Mariana Kelemena. Słowak miał mnóstwo roboty, a obrońcy wcale mu nie pomagali. Białostocką defensywą często rządził przypadek. Runje z Mitroviciem mylili się w prostych sytuacjach, ale rywale nie potrafili z tego skorzystać. Kilkakrotnie celnie uderzał Delew, po razie Nunes, Frączczak, Niepsuj i Zwoliński. Za każdym razem białostocki bramkarz odbijał futbolówkę.

Jagiellonia raziła biernością w ataku. Wydawało się, że mając wynik poczeka na kontrę i załatwi sprawę zwycięstwa. Nic bardziej mylnego, pod bramką Załuski było spokojnie jak podczas klasztornej medytacji. Trener Ireneusz Mamrot długo nie reagował, czekając ze zmianami.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ronaldo Jr idzie w ślady ojca. Ależ gol!

Do ostatnich minut było nerwowo. Po zderzeniu z Kelemenem boisko z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu opuścił Frączczak. Przerwa w grze była długa dlatego arbiter doliczył aż 6 minut. Ostatnie desperackie próby Pogoni nie przyniosły upragnionego wyrównania. Do siatki trafił co prawda Jarosław Fojut, ale uczynił to ze spalonego. Jagiellonia wygrała, ale było to zwycięstwo wymęczone do bólu.

Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)
1:0 - Cillian Sheridan 9'

Składy:

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya, Taras Romanczuk, Rafał Grzyb, Przemysław Frankowski (83' Karol Świderski), Arvydas Novikovas (70' Martin Pospisil), Fiodor Cernych, Cillian Sheridan (90+2' Bartosz Kwiecień).

Pogon Szczecin: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Jarosław Fojut, Lasza Dwali, Ricardo Nunes, Adam Frączczak (79' Adam Gyurcso), Kamil Drygas, Marcin Listkowski (83' Dariusz Formella), Tomasz Hołota (68' Dawid Kort) , Spas Delew, Łukasz Zwoliński.

Żółte kartki: Burliga (Jagiellonia) oraz Hołota, Drygas, Delew (Pogoń).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów: 4 111.

Lotto Ekstraklasa 2017/2018

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Legia Warszawa 37 22 4 11 55:35 70
2 Jagiellonia Białystok 37 20 7 10 55:41 67
3 Lech Poznań 37 16 12 9 53:34 60
4 Górnik Zabrze 37 16 12 9 68:54 60
5 Wisła Płock 37 17 6 14 53:45 57
6 Wisła Kraków 37 15 10 12 51:42 55
7 KGHM Zagłębie Lubin 37 13 13 11 45:42 52
8 Korona Kielce 37 12 13 12 49:54 49
9 Cracovia 37 13 11 13 51:52 50
10 Śląsk Wrocław 37 13 11 13 50:54 50
11 Pogoń Szczecin 37 12 9 16 45 45
12 Arka Gdynia 37 11 10 16 46:48 43
13 Lechia Gdańsk 37 9 13 15 46:58 39
14 Piast Gliwice 37 8 13 16 40:48 37
15 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 37 9 9 19 39:66 36
16 Sandecja Nowy Sącz 37 6 15 16 34:54 33

Czy Pogoń Szczecin dokona cudu i utrzyma się w lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×