Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City w półfinale! Ponownie decydowała seria rzutów karnych

Getty Images /  Michael Regan / Na zdjęciu: Kyle Walker i Shinji Okazaki
Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Kyle Walker i Shinji Okazaki

Wielkie emocje w meczu Leicester City z Manchesterem City! Drugi raz z rzędu o awansie podopiecznych Pepa Guardioli do kolejnej rundy Pucharu Ligi Angielskiej decydował konkurs rzutów karnych. W regulaminowym czasie było 1:1.

Rozgrywki o krajowy puchar są w Anglii okazją do odpoczynku dla czołowych zawodników. Grają głównie zmiennicy i nie inaczej było we wtorkowy wieczór na King Power Stadium. W porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Tottenhamem Hotspur Pep Guardiola dokonał aż 9 zmian w podstawowym składzie. U gospodarzy również wystąpił drugi garnitur, bez m.in. Vardy'ego, Mahreza, Slimaniego, Schmeichela i Gray'a.

Manchester City jest w tym sezonie maszyną do wygrywania i mimo wielu zmian w składzie na boisku widać było, kto rozdaje karty. Przez pierwszy kwadrans piłkarze Leicester City jedynie patrzyli na piłkę. Goście wymieniali niezliczoną liczbę podań, cierpliwie zdobywając pole. W 15. minucie po strzale Ilkaya Gundogana gospodarzy uratował stojący przed bramką Harry Maguire. Chwilę później ponownie próbował reprezentant Niemiec, ale Ben Hamer nie dał się przelobować, zbijając piłkę na poprzeczkę.

Obywatele udokumentowali przewagę w 26. minucie. Wreszcie grający na miarę oczekiwań Gundogan dynamicznie wbiegł środkiem i świetnie podał na prawą stronę pola karnego. Był tam Bernardo Silva i płaskim strzałem posłał piłkę obok bramkarza.

Lisy nie miały nic do stracenia. W pierwszej połowie niemrawi, w drugiej podjęli walkę. Claude Puel wprowadził na boisko swoje gwiazdy w osobach Riyada Mahreza i Jamiego Vardy'ego. Wysoki pressing dawał się gościom we znaki. Bardzo niepewny w wybiciach piłki nogą był bramkarz Claudio Bravo, ale lekkomyślne zagrania ani razu się nie zemściły.

ZOBACZ WIDEO: Afera alkoholowa w reprezentacji Polski. Został wstrząs

Kiedy goście oczekiwali już na końcowy gwizdek, widząc arbitra technicznego pokazującego na tablicy 8 minut doliczonego czasu nie mogli tego zrozumieć. Sam Guardiola stał zdumiony, bowiem aż tylu przerw w drugiej połowie nie było. Mało tego chwilę przedc końcem Leicester City doprowadził do dogrywki. Gol wzbudził olbrzymie kontrowersje. Demarai Gray nabrał sędziego, a ten podarował Lisom rzut karny. Kontaktu z nogą Kyle'a Walkera próżno szukać! Ciężar wziął na siebie Vardy, ale udźwignął brzemię i pewnym strzałem przywrócił nadzieję na półfinał.

Dodatkowe 30 minut nie przyniosło goli i o awansie decydował konkurs "jedenastek". Co ciekawe rzuty karne strzelano według nowego systemu, nie naprzemiennie. Długo piłkarze uderzali bezbłędnie, ale w kluczowym momencie pomylili się ci "wielcy". Vardy trafił w słupek, a Mahrez huknął prosto w bramkarza.

Manchesteru City drugi raz z rzędu awansował po rzutach karnych. W poprzedniej rundzie w taki sam sposób Obywatele wyeliminowali Wolverhampton Wanderers.

Leicester City - Manchester City 1:1 (0:1), w rzutach karnych 3:4
0:1 - Bernardo Silva 26'
1:1 - Jamie Vardy (k.) 90+6'

Karne:
1:0 - Christian Fuchs
1:1 - Ilkay Gundogan
2:1 - Yaya Toure
2:2 - Harry Maguire
3:2 - Vicente Iborra
3:3 - Lukas Nmecha
3:4 - Gabriel Jesus
X - Jamie Vardy (strzał w słupek)
X - Riyad Mahrez (Bravo obronił)

Składy:

Leicester City: Ben Hamer - Daniel Amartey, Aleksandar Dragović (111' Yohan Benalouane), Harry Maguire, Christian Fuchs, Marc Albrighton (57' Riyad Mahrez), Andy King, Vicente Iborra, Ben Chilwell (71' Demarai Gray), Shinji Okazaki, Kelechi Iheanacho (57' Jamie Vardy).

Manchester City: Claudio Bravo - Danilo, Eliaquim Mangala (81' Kyle Walker), Oluwatosin Adarabioyo, Ołeksandr Zinczenko, Ilkay Gundogan, Phil Foden (90+1' Tom Dele-Bashiru), Yaya Toure, Brahim Diaz (88' Lukas Nmecha), Bernardo Silva, Gabriel Jesus.

Żółte kartki: Iheanacho, Maguire (Leicester) oraz Gundogan, Danilo, Walker (Manchester).

Sędzia: Robert Madley.

Widzów: 31 562.

Źródło artykułu: