Wojciech Szczęsny był wypożyczony z Arsenalu do Romy w dwóch poprzednich sezonach. Pozycja reprezentanta Polski w wiecznym mieście była niepodważalna. W sobotę po raz pierwszy zagrał przeciwko Giallorossim w Serie A. Gianluigi Buffon nie zdążył wyleczyć kontuzji, więc Szczęsny znalazł się między słupkami Juventusu Turyn po raz 10. w sezonie.
Stara Dama ustawiła się w jedenastu na własnej połowie i obserwowała, na co stać przeciwnika w ataku pozycyjnym. Okazało się, że na niewiele i to Juventus stworzył pierwsze sytuacje podbramkowe. Gonzalo Higuain oraz Mario Mandzukić spudłowali z kilkunastu metrów. Juventus atakował ciekawiej, ale brakowało mu dokładności w pierwszym kwadransie.
Potrzeba było obrońców w polu karnym przeciwnika, żeby Juventus wyszedł na prowadzenie. W 18. minucie Medhi Benatia uderzył na 1:0 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, kończąc serię trzech strzałów. Stara Dama miała ten stały fragment przygotowany, o czym świadczył "wyblok" Giorgio Chielliniego. Benatia to jeden z trzech byłych Giallorossich w jedenastce gospodarzy. Pozostali to wspomniany Szczęsny oraz Miralem Pjanić.
Szczęsny dał się we znaki byłym kolegom w 27. minucie. Edin Dzeko uruchomił na lewym skrzydle Diego Perottiego, po którego dośrodkowaniu świetną szansę na wyrównanie miał Stephan El Shaarawy. Uderzenie "Faraona" z kilku metrów zatrzymał reprezentant Polski. To była najpoważniejsza interwencja Szczęsnego w pierwszej połowie. Nie miał wielu okazji do wykazania się, ale w kluczowym momencie zaimponował refleksem.
ZOBACZ WIDEO Przedświąteczna strzelanina w Neapolu. Zobacz skrót meczu Napoli - Sampdoria [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
AS Roma strzeliła dwa gole w czterech ostatnich meczach. Jak na kandydata do mistrzostwa to mało. Ponadto przez nieskuteczność odpadła z Pucharu Włoch. Nie wykorzystała nawet dwóch rzutów karnych z rzędu. W Turynie nie mogła liczyć na wiele sytuacji podbramkowych, a tych nielicznych nie wykorzystała. Ciekawiej było po przeciwnej stronie boiska, gdzie w 56. minucie Higuain wyprzedził Alissona, ale spudłował z dobrej pozycji.
Trener Eusebio Di Francesco wprowadził w 67. minucie Patrika Schicka, a niewiele później Lorenzo Pellegriniego. Roma została ustawiona trochę odważniej, jednak sposobu na wyrównanie nie znalazła. Najbliżej pokonania Szczęsnego był dwukrotnie Schick. W 80. minucie młodzian przechytrzył Giorgio Chielliniego po podaniu z głębi pola, jednak zamiast do bramki, trafił w poprzeczkę. Wreszcie w 94. minucie wybiegł sam na sam ze Szczęsnym i reprezentant Polski uratował swojemu klubowi dwa punkty!
Dzięki zwycięstwu 1:0 Juventus wypracował sobie cztery punkty przewagi w tabeli nad trzecim Interem Mediolan i sześć nad czwartą Romą. Przed mistrzem Włoch plasuje się jedynie SSC Napoli. Kluby z Neapolu i Turynu oddalają się od grupy pościgowej.
Juventus Turyn - AS Roma 1:0 (1:0)
1:0 - Medhi Benatia 18'
Składy:
Juventus: Wojciech Szczęsny - Andrea Barzagli, Medhi Benatia, Giorgio Chiellini, Alex Sandro - Sami Khedira, Miralem Pjanić, Blaise Matuidi (79' Claudio Marchisio) - Juan Cuadrado (77' Federico Bernardeschi), Gonzalo Higuain, Mario Mandzukić
Roma: Alisson - Alessandro Florenzi, Kostas Manolas, Federico Fazio, Aleksandar Kolarov - Radja Nainggolan, Daniele De Rossi (85' Cengiz Under), Kevin Strootman (71' Lorenzo Pellegrini) - Stephan El Shaarawy (67' Patrik Schick), Edin Dzeko, Diego Perotti
Żółte kartki: Barzagli, Cuadrado, Sandro (Juventus) oraz Pellegrini, Kolarov (Roma)
Sędzia: Paolo Tagliavento
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Może i nie gra dużo, ale nie rozumiem po co stawiać przed nim Fabia Czytaj całość