- Sobotnia porażka z Barceloną wciąż boli Real Madryt, ale pozycja Zidane'a w klubie nie podlega dyskusji, nawet jeśli był to jego najgorszy rezultat, odkąd przejął zespół prawie dwa lata temu - czytamy w środę w "Marce".
Hiszpański dziennik informuje, że Zinedine Zidane po powrocie z krótkich wakacji spotka się z prezydentem Realu Florentino Perezem. Trener może liczyć na wsparcie ze strony szefa. Sytuacji nie można bowiem porównywać do tej, jaka panowała w madryckim klubie pod koniec 2015 r. Po porażce 0:4 z Barceloną pracę stracił wówczas Rafa Benitez, a zastąpił go właśnie Zidane.
- Zidane jest obecnie zdenerwowany, jak każdy kibic Realu, ale wie, że ma poparcie władz klubu - dodaje "Marca". - Tego samego nie można powiedzieć o niektórych zawodnikach.
Na cenzurowanym znalazł się zwłaszcza Karim Benzema, który został wygwizdany, gdy schodził z boiska podczas sobotniego El Clasico. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy wielu fanów Realu uważa, że Francuz najlepsze lata w Realu ma już za sobą. Panuje przekonanie, że Benzemy już by nie było w ekipie mistrza Hiszpanii, gdyby nie jego kapitalna akcja z półfinału tegorocznej Ligi Mistrzów (w spotkaniu z Atletico Madryt, padł po niej gol Isco).
Przypomnijmy, że zagraniczne media wielokrotnie przymierzały do Realu Madryt Roberta Lewandowskiego, właśnie jako ewentualnego zastępcę Benzemy. Jeśli Real rzeczywiście zrezygnowałby (najwcześniej w letnim okienku transferowym) z usług Francuza, wówczas temat przeprowadzki Polaka do Hiszpanii powróciłby zapewne ze zdwojoną siłą.
"Marca" informuje ponadto, że nie tylko Benzema musi się zmagać z krytyką. Inny piłkarz, który w ostatnim czasie rozczarowuje w Realu, to Marcelo. - Część dyrektorów i trenerów Realu jest zaniepokojona jego postawą w niektórych meczach - czytamy.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona górą w El Clasico, skandaliczne zachowanie Ramosa! Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]