Już w środę hiszpańskie media komentowały słabą formę Karima Benzemy. 30-letni snajper rozgrywa jeden z gorszych sezonów w karierze, w którym w 20 meczach zdobył zaledwie pięć bramek. Ilość niewykorzystanych sytuacji przez Francuza jest zatrważająca.
Czarę goryczy przelało ostatnie El Clasico (0:3), w którym Karim Benzema został wygwizdany przez fanów Królewskich. - Skończył się kredyt zaufania dla napastnika. Zidane nie może już dłużej bronić Karima, który w 2017 roku zdobył tylko 12 bramek - pisze dziennik "ABC", który dodaje. - Styczeń będzie kluczowy. Jeżeli zawiedzie, straci miejsce w pierwszym składzie - tłumaczy. Przy takim scenariuszu latem najprawdopodobniej odszedłby z Los Blancos.
30-latek od dłuższego czasu jest w ogniu krytyki, jednak Zinedine Zidane cały czas bronił swojego rodaka, który jest jego ulubieńcem. - Nie chcę teraz żadnego nowego napastnika - przyznał szkoleniowiec. Mimo to prezes Florentino Perez rozgląda się za nowym snajperem. Media informowały wcześniej o Mohamedzie Salahu czy Neymarze. W dalszym ciągu w stolicy Hiszpanii istnieje temat Roberta Lewandowskiego.
Francuz trafił do Realu w lipcu 2009 roku. Z Królewskimi wygrał wszystkie możliwe trofea. W Primera Division Benzema rozegrał 256 meczów, strzelając w nich 125 bramek. W Lidze Mistrzów natomiast trafił do siatki rywali 53 razy. Jego umowa z klubem wygasa dopiero 30 czerwca 2021 roku.
Co ciekawe, oprócz Benzemy, z Realem może pożegnać się również Gareth Bale, który w 2013 roku kosztował działaczy 101 mln euro. Największym problemem Walijczyka są liczne kontuzje.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak: Lechia ma potencjał na mistrzostwo Polski