Massimiliano Allegri zabrał głos w sprawie obsady bramki Starej Damy w odpowiedzi na wypowiedź Gianluigiego Buffona, który na łamach "La Gazzetty dello Sport" polecił Gianluigiemu Donnarummie wzięcie pod uwagę transferu do Juventusu.
Trener mistrzów Włoch postanowił zdusić spekulacje w zarodku i podczas wtorkowej konferencji prasowej zapewnił, że to Wojciech Szczęsny będzie pierwszym bramkarzem Juventusu, gdy Buffona przejdzie na emeryturę.
- Szczęsny jest następcą Buffona. Już to mówiłem i raz jeszcze to powtarzam - stwierdził opiekun Starej Damy, dodając: - Juventus ubił świetny interes, ściągając tak dobrego zawodnika i to na rok przed zakończeniem kariery przez Gigiego. Donnarumma to młody bramkarz, który się rozwija. Jest w Milanie i podażą swoją ścieżką, a Juventus ma już następcę Buffona.
Szczęsny w dwóch ostatnich sezonach był wypożyczony z Arsenalu do Romy i w barwach rzymskiego klubu spisywał się tak dobrze, że władze Juventusu wytypowały go na dziedzica Buffona. Stara Dama zapłaciła za niego Kanonierom ok. 12 mln euro, przez co Szczęsny stał się najdroższym polskim bramkarzem w historii.
ZOBACZ WIDEO Szczęsny bez szans przy strzale Caceresa - skrót meczu Hellas Werona - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Przyjmując ofertę turyńskiego klubu, Szczęsny zgodził się, że w sezonie 2017/2018 będzie jedynie zmiennikiem Buffona, a bluzę z numerem jeden przejmie przed kolejną kampanią, gdy legendarny Włoch odejdzie na emeryturę. Allegri przyznał, że cieszy go to, w jaki sposób ułożyły się stosunki między Buffonem a Szczęsnym.
- Jestem bardzo zadowolony. Ich relacje są dobre, szanują się zarówno jako profesjonaliści, jak i mężczyźni. Nie widzę żadnego problemu - zapewnił szkoleniowiec Juventusu.
Szczęsny wystąpił w tym sezonie w 11 meczach Starej Damy, utwierdzając Allegriego w przekonaniu, że nie pomylił się, stawiając na niego. Polak zachował czyste konto w siedmiu występach, a w czterech pozostałych skapitulował tylko sześć razy. Ze względu na kontuzję Buffona Szczęsny bronił w każdym z sześciu ostatnich meczów Juventusu, a w aż pięciu z nich nie dał się pokonać. 28-latek stanie w bramce Starej Damy także w środowym spotkaniu Pucharu Włoch z Torino.