Premier League: wielki mecz na Emirates Stadium! Bitwa o Londyn bez rozstrzygnięcia

Getty Images /  Shaun Botterill / Tiemoue Bakayoko i Mesut Oezil
Getty Images / Shaun Botterill / Tiemoue Bakayoko i Mesut Oezil

Piekielnie dobry mecz zagrali piłkarze Arsenalu i Chelsea na Emirates Stadium. Derby północnego Londynu miały wszystko czego od hitowych meczów się oczekuje. Padł remis 2:2, a losy ważyły się do ostatnich sekund.

W tym artykule dowiesz się o:

To miała być prawdziwa bitwa z wyciągnięciem największych armat i bez brania jeńców. I była! Na Emirates Stadium w Londynie piłkarze pokazali za co kocha się Premier League.

Kilka minut badania możliwości rywala, po czym wszyscy poszli na całość. Zaczęło się od koszmarnego pudła Alvaro Moraty. Hiszpan wykorzystał nieporozumienie w obronie Arsenalu i długo biegł z piłką przy nodze sam na Petra Cecha. Pytanie tylko, dlaczego strzelił tak fatalnie, kilka metrów obok słupka?! Gospodarze odpowiedzieli 3 minuty później. Alexis Sanchez huknął w kierunku Thibaut'a Courtoisa, a ten zdołał jedynie musnąć piłkę. To uratowało The Blues! Futbolówka odbiła się od obydwu słupków i wróciła na boisko.

Trudno było wskazać kto ma przewagę. Na atak jednych błyskawicznie tym samym odpowiadali drudzy. Mimo iż długo nie padały gole kibice zacierali ręce. Mocny strzał Alexandra Lacazette'a widowiskowo odbił Courtois, a za chwilę po istnej "bombie" Bakayoko, wysoko uniesiona ręka Cecha uratowała Arsenal.

Mijały minuty, a piłkarze nie zwalniali tempa. Ilość zablokowanych strzałów trudno zliczyć, a ofiarne wślizgi ratujące przed klarownymi sytuacjami dla rywali były chlebem powszednim. W ataku grano na całego, ale oddać trzeba, że defensywy popełniały wiele błędów.

ZOBACZ WIDEO Kolejna porażka Hull City bez udziału Grosickiego. Zobacz skrót meczu z Boltonem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Były obawy, że jedni i drudzy wystrzelają się do przerwy, ale nic z tych rzeczy. Druga połowa nie odstawała poziomem od pierwszej i co najważniejsze wreszcie padły gole. Wynik otworzył atomowym strzałem pod poprzeczkę Jack Wilshere. Anglik nie doszedłby do piłki gdyby po podaniu Holdinga nie trącił jej Morata. Futbolówka spowolniła i to umożliwiło oddanie strzału.

Goście wyrównali cztery minuty później po uderzeniu z rzutu karnego. Wywalczył i wykonał go Eden Hazard. Belg wygarnął piłkę sprzed nosa Bellerinowi, a ten kopnął go w kostkę. Strzał z 11 metrów był wzorowy.

W końcówce emocje wrzały. Goście objęli prowadzenie po świetnej akcji prawą stroną boiska. Wprowadzony chwilę wcześniej Willian długim podaniem znalazł Davide Zappacostę, a ten łatwo poradził sobie z obrońcą i mocno zagrał w pole karne. Spóźnił się Shkodran Mustafi, a Marcos Alonso skutecznie zmienił kierunek lotu piłki.

Gospodarze desperacko zaatakowali, podejmując pełne ryzyko. Udało się w doliczonym czasie. Za sprokurowanie "jedenastki" odpokutował Hector Bellerin. Strzał w górny róg z około 15 metrów odebrał zwycięstwo Chelsea FC.

Arsenal FC - Chelsea FC 2:2 (0:0)
1:0 - Jack Wilshere 63'
1:1 - Eden Hazard (k.) 67'
1:2 - Marcos Alonso 84'
2:2 - Hector Bellerin 90+2'

Składy:

Arsenal FC: Petr Cech - Calum Chambers (88' Theo Walcott), Shkodran Mustafi, Rob Holding, Hector Bellerin, Ainsley Maitland-Niles, Granit Xhaka, Jack Wilshere, Mesut Oezil, Alexis Sanchez, Alexandre Lacazette (80' Danny Welbeck).

Chelsea FC: Thibaut Courtois - Cesar Azpilicueta, Andreas Christensen, Gary Cahill, Victor Moses (56' Davide Zappacosta), Marcos Alonso, N'Golo Kante, Tiemoue Bakayoko, Cesc Fabregas (71' Danny Drinkwater), Eden Hazard (82' Willian), Alvaro Morata.

Żółte kartki: Wilshere, Holding, Oezil (Arsenal) oraz Fabregas, Courtois (Chelsea).

Sędzia: Anthony Taylor.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 32 4 2 106:27 100
2 Manchester United 38 25 6 7 68:28 81
3 Tottenham Hotspur 38 23 8 7 74:36 77
4 Liverpool FC 38 21 12 5 84:38 75
5 Chelsea FC 38 21 7 10 62:38 70
6 Arsenal FC 38 19 6 13 74:51 63
7 Burnley FC 38 14 12 12 36:39 54
8 Everton 38 13 10 15 44:58 49
9 Leicester City 38 12 11 15 56:60 47
10 Newcastle United 38 12 8 18 39:47 44
11 Crystal Palace 38 11 11 16 45:55 44
12 AFC Bournemouth 38 11 11 16 45:61 44
13 West Ham United 38 10 12 16 48:68 42
14 Watford FC 38 11 8 19 44:64 41
15 Brighton and Hove Albion 38 9 13 16 34:54 40
16 Huddersfield Town 38 9 10 19 28:58 37
17 Southampton FC 38 7 15 16 37:56 36
18 Swansea City 38 8 9 21 28:56 33
19 Stoke City 38 7 12 19 35:68 33
20 West Bromwich Albion 38 6 13 19 31:56 31

Komentarze (5)
avatar
k73
4.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fantastyczny mecz. 
avatar
Hockley
3.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dawno mnie tu nie było, ale jakoś muszę odreagować...
Mecz z Atletico to był duży niedosyt, ale ten dzisiejszy jest po prostu gigantyczny. Po prostu niesamowity jest fakt, że Chelsea nie wygrał
Czytaj całość