Taka decyzja zapadła na specjalnym spotkaniu, które odbyło się we wtorek w ośrodku treningowym Realu Madryt. - Florentino Perez oraz Zinedine Zidane ustalili, iż oprócz nowego bramkarza tylko formacja ofensywy potrzebuje świeżej krwi - informował dziennik "Marca", a doniesienia hiszpańskiego dziennika potwierdził również "L'Equipe".
Szkoleniowiec Los Blancos jest zadowolony z postawy Karima Benzemy. Francuski napastnik jest niemiłosiernie krytykowany przez kibiców Realu, jednak Zidane broni swojego rodaka. Uważa jednak, iż konkurencja wyjdzie mu na dobre.
Na celowniku mistrza Hiszpanii znaleźli się przede wszystkim: Mauro Icardi oraz Alexis Sanchez. Wykluczone wydają się transfery Harry'ego Kane'a czy Timo Wernera, którzy nie mogliby występować w Lidze Mistrzów.
Temat Icardiego wraca jak bumerang. Napastnik Interu znakomicie czuje się w Mediolanie i nie jest zdeterminowany, aby opuszczać drużynę. Real chce go jednak przekonać dużą pensją, a włoski klub zarobiłby ponad 100 mln euro. W obecnym sezonie 24-letni Argentyńczyk zdobył już 17 bramek.
Królewscy bacznie monitorują również sytuację Alexisa Sancheza. Piłkarz Arsenalu wydaje się być jednak wstępnie dogadany z Manchesterem City, do którego miały trafić latem. Zimą jest ostatnia szansa, aby przekonać Chilijczyka do zmiany decyzji.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękne "nożyce" piłkarza Realu. Można oglądać bez końca
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)