Nowy trener zastąpił na stanowisku Jacka Paszulewicza, który pracował w Olimpii Grudziądz przez ponad dwa lata. Dariusz Kubicki rozpoczął swoją drugą kadencję w klubie z Pomorza. W poprzedniej trwającej na przełomie 2014 i 2015 roku osiągał pozytywne wyniki. Olimpia prowadzona przez Kubickiego zakończyła sezon w Nice I lidze na 4. miejscu w tabeli. Sam szkoleniowiec zdecydował się opuścić ją i przenieść się do Podbeskidzia Bielsko-Biała.
- Z dużą przyjemnością przyjąłem ofertę powrotu do Olimpii. Poprzednim razem bardzo dobrze współpracowało mi się z zarządem, kibicami oraz władzami miasta - wspomina Kubicki.
Trener wszedł do szatni zespołu, który otwiera strefę spadkową. Po letniej rewolucji kadrowej Olimpia nie punktowała regularnie. Jej największym problemem było zdobywanie goli. Impas strzelecki dawał o sobie znać głównie w meczach na własnym stadionie. W dziewięciu Olimpia trafiła do bramki przeciwnika sześć razy.
- Sytuacja zespołu nie jest łatwa, ale ma potencjał, żeby utrzymać się w lidze. Generalnie kadra prezentuje wysokie umiejętności i przy odpowiednim przygotowaniu fizycznym oraz mentalnym stać nas na zrealizowanie celu - zapewnia Kubicki.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki dla WP SportoweFakty: Czy odejdę? W piłce dzieją się różne rzeczy
Pierwszy, nieoficjalny mecz Olimpii po zmianie trenera 20 stycznia z Bałtykiem Gdynia. - Plan przygotowań mamy dopięty na ostatni guzik. Wyjedziemy na dwa zgrupowania do Cetniewa. To sprawdzone miejsce z wyśmienitą bazą, w którym trenerzy i piłkarze byli zadowoleni z warunków. Będziemy tam mieć wszystko co potrzebne, żeby zrealizować plan treningowy. Podczas pierwszego obozu zaczniemy rozgrywać sparingi - opowiada trener.
Olimpia poinformowała już, że jej zawodnikami w rundzie wiosennej nie będą obrońcy Damian Ciechanowski i Sebastian Chruściel, pomocnik Maciej Wolski, a także napastnicy Krystian Popiela oraz Nildo.
- Chcę zawodników, którzy podniosą jakość, a nie takich o podobnej charakterystyce do obecnych w klubie. Na pewno zima nie jest czasem, w którym jest łatwo o takie wzmocnienia, ale wspólnie z zarządem obserwuję rynek transferowy i mam nadzieję, że 2-3 nowe nazwiska w Olimpii się pojawią - wyjawia trener.